Radio Białystok | Wiadomości | Premier z wojewodami o strefie buforowej na granicy z Białorusią
Dzisiaj nie może być innego priorytetu dla władzy państwowej i samorządowej, dla władz UE, niż szeroko pojęte bezpieczeństwo; na Podlasiu, widać to z wyjątkową ostrością - powiedział premier Donald Tusk podczas wtorkowego spotkania z wojewodami w Białymstoku.
„Nieprzypadkowo spotykamy się dzisiaj w Białymstoku. (…) Białystok stał się miejscem w jakimś sensie symbolicznym. To symbolika dość groźna, ale momentami i przygnębiająca” – mówił premier. Wyjaśnił, że chodzi nie tylko o nielegalną imigrację, ale również o inne napięcia i zagrożenia, które wynikają z agresywnej polityki naszych wschodnich sąsiadów: Białorusi i Rosji.
"Dziś musimy zdać sobie sprawę z tego, że w związku z wojną w Ukrainie i agresywną polityką Białorusi na granicy, mamy do czynienia z realnym zagrożeniem związanym nie tylko z dezinformacją i atakami cybernetycznymi, ale także fizycznymi aktami sabotażu i dywersji na terenie całego kraju” – podkreślił szef rządu.
Premier poinformował, że w ciągu tylko kilku, kilkunastu ostatnich tygodni aresztowano dziesięć osób zaangażowanych w akty dywersji i sabotażu w Polsce. Zaznaczył, że takie zdarzenia mogą się powtórzyć.
Duża rola wojewodów
Premier podkreślił, że mobilizacja administracji państwowej nie dotyczy tylko województw położonych przy wschodniej granicy kraju. „Wraz z ministrem Tomaszem Siemoniakiem odwiedziliśmy miejscową delegaturę ABW. Sytuacja wymaga pełnej koncentracji od was i waszych urzędników” – mówił zwracając się do wojewodów.
Szef rządu zaznaczył, że wojewoda sprawdza się w sytuacjach kryzysowych. „Wasza misja nie polega na rutynowym administrowaniu od pierwszego do pierwszego, ale na nieustannej gotowości do reagowania na sytuacje kryzysowe” - ocenił.
Strefa - przeciwko przemytowi migrantów
Strefa - oznaczająca zakaz przebywania na jej terenie - ma, jak uzasadniał premier, "utrudnić przemyt nielegalnych migrantów przez granicę polsko-białoruską i zbudować lepsze warunki dla służby, zarówno dla Straży Granicznej, jak i wojskowych i policji", które strzegą granicy.
Strefa ma być utworzona w związku z nasilającymi się - jak podano w uchwale - "wrogimi działaniami hybrydowymi na wschodniej granicy kraju, stanowiącej jednocześnie granicę zewnętrzną UE, strefy Schengen oraz strefy państw NATO, w tym rosnącej presji migracyjnej ze strony obywateli państw trzecich na polsko-białoruskim odcinku granicy".
Zakaz przebywania ma obowiązywać na blisko 60,7 km odcinku granicy na terenie działania placówek Straży Granicznej w Narewce, Białowieży, Dubiczach Cerkiewnych oraz Czeremsze (Podlaskie). "Na odcinku około 44 km obszar objęty zakazem obejmie 200 m od linii granicy państwowej. Natomiast na odcinku około 16 km, położonym w rejonie rezerwatów przyrody, strefa będzie szersza i wyniesie około 2 km" - podało MSWiA.
Zakaz ma nie dotyczyć miejscowości, szlaków turystycznych tak, aby skutki wprowadzanych ograniczeń były jak najmniej uciążliwe dla mieszkańców i turystów oraz innych podmiotów prowadzących działalność zawodową.
Rozporządzenie ws. strefy ma być przyjęte w środę (12.06) i wejść w życie w czwartek. Ma obowiązywać 90 dni.