Radio Białystok | Wiadomości | Kontrowersyjne płaskorzeźby w Michałowie. - Nie ma tam nic obraźliwego - mówi burmistrz
Straż Graniczna mówi o niesprawiedliwym obrazie, burmistrz miasta wyjaśnia, że to tylko artystyczna instalacja rzeźbiarska bez kontekstów politycznych. Chodzi o kontrowersyjne płaskorzeźby, jakie stanęły w parku naprzeciwko ratusza w Michałowie.
Na jednym monumencie strażnik wręcza maskotkę rodzinie uchodźców wojennych z Ukrainy, na drugim zamaskowany i uzbrojony blokuje przejście rodzinie migrantów forsujących polsko-białoruską granicę.
Nie ma w tym nic obraźliwego. Przepraszam, czy były premier, obecny premier, nasze państwo nie mówią "stop"? Jednych przytulamy, a drugim mówimy "stop". Nic więcej tu nie ma - wyjaśniał podczas sesji rady miasta burmistrz Michałowa Marek Nazarko.
Tymczasem zdaniem strażników granicznych ustawione w Michałowe monumenty bezpośrednio uderzają w ich działania. - To nie są pomniki wyrażające szacunek do naszej służby - mówi szef Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej generał Sławomir Klekotka.
- Są bardzo niesprawiedliwe, bo w Bieszczadzkim Oddziale Straży Granicznej to ja koordynowałem na przejściach granicznych pomoc dla wszystkich uchodźców, którzy uciekali z Ukrainy, więc wychodzi na to, że tam byłem dobry, tutaj jestem zły. Ktoś, kto chciał je postawić, raczej chciał pokazać funkcjonariuszy SG w niekorzystnym świetle, co jest bardzo krzywdzące wobec tych ludzi, którzy każdego dnia pełnią służbę i wypełniają rotę swojego ślubowania - podkreśla generał Sławomir Klekotka.
Ustawione w Michałowie pomniki odsłonięto bez żadnej uroczystości i formalnie mają być tymczasową instalacją. Nie wiadomo, jak długo będą eksponowane.
Do działań na granicy polsko-białoruskiej delegowano ponad 250 policjantów, głównie z oddziałów prewencji, ale także policjantów z tzw. drogówki, przewodników z psami oraz z oddziałów kontrterrorystycznych - poinformowała rzeczniczka KGP mł. insp. Katarzyna Nowak. Na granicę wysłano m.in. armatki wodne.
Jak głęboko będzie sięgać zamknięta strefa buforowa przy polsko-białoruskiej granicy i czy obostrzenia spowodują zamknięcie kilkunastu miejscowości? To temat organizowanych w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim konsultacji dotyczących wprowadzenia planowanych ograniczeń.
Dwa samochody policji zostały uszkodzone przez migrantów na polsko-białoruskiej granicy. Stało się to podczas patrolu funkcjonariuszy. Do incydentu doszło około 5:30. Cudzoziemcy, którzy chcieli się przedostać nielegalnie do Polski rzucali w policjantów kamieniami. Tym razem nikomu nic się nie stało.
Z obrażeniami głowy trafił do szpitala funkcjonariusz Straży Granicznej, uderzony konarem podczas próby siłowego sforsowania granicy z Białorusi do Polski przez grupę nielegalnych migrantów. Atak miał miejsce w poniedziałek (3.06) wcześnie rano na odcinku w okolicach Białowieży.
Ma to m.in. zachęcić do pozostania w rodzinnej miejscowości. Władze Michałowa rozpoczęły budowę domów na wynajem dla mieszkańców gminy.