Radio Białystok | Wiadomości | Niespodzianka w Mielcu - Jagiellonia przegrywa ze Stalą [zdjęcia, wideo]
Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji, by wyraźnie odskoczyć od rywali w walce o mistrzostwo Polski. W sobotę (4.05) żółto-czerwoni przegrali na wyjeździe ze Stalą Mielec 2:3 (1:1). Jagiellonia wciąż prowadzi jednak w ekstraklasie. Do końca sezonu pozostały trzy kolejki.
Mecz w Polskim Radiu Białystok i na YouTube
Wyjazdowy mecz Jagiellonii Białystok ze Stalą Mielec rozpoczął się w sobotę (4.05) o 20:00. Relacji można posłuchać na naszym radiowym kanale na YouTube youtube.com/user/RadioBialystok.
Jagiellonia objęła prowadzenie w 12. minucie. Piłkę z prawej strony pola karnego dośrodkował Marczuk, trącił ją Nene, a Pululu uderzył w kierunku bramki. Futbolówkę wybił jeszcze jeden z zawodników Stali, ale gospodarze byli bezradni wobec dobitki Nene. To już ósme trafienie Portugalczyka w tym sezonie.
Kilka minut później Jagiellonia mogła objąć prowadzenie, ale piłka po strzale Jesusa Imaza odbiła się od poprzeczki.
W 35. minucie gospodarze przeprowadzili groźną akcję, po której mogli wyrównać - w słupek trafił interweniujący Skrzypczak. Chwilę później Stal już wyrównała. Po akcji z rzutu wolnego piłkę dośrodkował jeden z zawodników Stali, a gola uderzeniem głową strzelił Szkurin.
Jagiellonia jeszcze przed przerwą mogła objąć prowadzenie, ale piłka po strzale Nene z dystansu przeleciała obok słupka Stali.
Druga połowa meczu
Chwilę po rozpoczęciu drugiej części gry Jagiellonia mogła wyjść na prowadzenie. Do bramki z kilku metrów nie trafił jednak Marczuk. Niewykorzystana sytuacja bardzo szybko się zemściła – rywale objęli prowadzenie, a gola na 2:1 strzelił Matras.
W 54. minucie Stal prowadziła już 3:1. Gola strzelił Gerstenstein. Sędziowie długo sprawdzali tę sytuację na monitorze i uznali, że Alomerović złapał piłkę już za linią bramkową. Stal po strzeleniu trzeciego gola wciąż przeważała, ale to Jagiellonia strzeliła gola.
W 75. minucie Sacek dośrodkował piłkę w pole karne, a gola kontaktowego strzelił Pululu.
W 86. minucie żółto-czerwoni mieli piłkę meczową. W 100-procentowej sytuacji był Skrzypczak, ale jego strzał z kilku metrów obronił bramkarz Stali Mielec.
Jagiellonia wciąż jest liderem ekstraklasy, a najbliższy mecz zagra w sobotę (11.04) u siebie z Koroną Kielce.
PGE FKS Stal Mielec - Jagiellonia Białystok 3:2 (1:1)
Bramki: 0:1 Nene (12), 1:1 Ilja Szkurin (35-głową), 2:1 Mateusz Matras (48-głową), 3:1 Łukasz Gerstenstein (54), 3:2 Afimico Pululu (75).
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Mateusz Skrzypczak, Aurelien Nguiamba.
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 6 358.
PGE FKS Stal Mielec: Mateusz Kochalski - Marco Ehmann, Mateusz Matras, Maksymilian Pingot - Łukasz Gerstenstein (90+1. Alvis Jaunzems), Maciej Domański, Piotr Wlazło, Matthew Guillaumier, Koki Hinokio (82. Ion Gheorghe), Krzysztof Wołkowicz - Ilja Szkurin (82. Kai Meriluoto).
Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic - Michal Sacek, Mateusz Skrzypczak, Adrian Dieguez, Bartłomiej Wdowik - Dominik Marczuk (89. Tomasz Kupisz), Jarosław Kubicki (66. Aurelien Nguiamba), Jesus Imaz, Nene (89. Kaan Caliskaner), Kristoffer Hansen (78. Jakub Lewicki) - Afimico Pululu.
Zespół gospodarzy prowadził w tym spotkaniu Andrzej Orszulak (na stałe drugi trener), który zastąpił - zawieszonego za żółte kartki - Kamila Kieresia.