Radio Białystok | Wiadomości | Nawet 5 tys. złotych grzywny może zapłacić mężczyzna, który miał zniszczyć banery kandydatów w wyborach samorządowych
Nawet 5 tys. złotych grzywny może zapłacić osoba, która niszczy materiały wyborcze. Do sądu w Kolnie właśnie trafiła sprawa mężczyzny, który umyślnie miał zniszczyć banery kandydatów w nadchodzących wyborach samorządowych.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Okazuje się, że dotyczy to kandydatów w całym regionie z praktycznie każdej opcji politycznej.
Policjanci przypominają, że w zależności od finansowych wysokości strat można mówić o wykroczeniu albo przestępstwie. Za wykrocznie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności czy grzywna.
Funkcjonariusze apelują aby zgłaszać im każdy przypadek zniszczenia materiałów wyborczych. Jak mówią, w ustaleniu sprawcy bardzo często pomocny jest miejski monitoring.
Niszczył plakaty wyborcze - wpadł dzięki nagraniom z monitoringu. Do aktów wandalizmu doszło w jednej z miejscowości w gminie Kolno.
Do udziału w kwietniowych wyborach samorządowych zachęca kampania "Kto głosuje ten się liczy" w ramach Unii Metropolii Polskich. Prezes UMP, prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski podkreślał w czwartek (21.03) w Białymstoku, że chodzi o to, aby jak najwięcej osób poszło głosować.
Prawie 20 tysięcy złotych kosztowało usunięcie plakatów wyborczych, które wisiały w Białymstoku nielegalnie.