Radio Białystok | Wiadomości | Najwyższa Izba Kontroli przyjrzała się schronom w woj. podlaskim
Jest ich jak na lekarstwo, a te, które są, nie zapewniają pełni bezpieczeństwa. Najwyższa Izba Kontroli przyjrzała się jakości i liczbie schronów.
Wielu białostoczan zastanawia się, gdzie mogliby się udać na wypadek zagrożenia - relacja Adama Janczewskiego | Pobierz plik.Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
W przypadku województwa podlaskiego w ewidencji znajdują się jedynie 82 takie obiekty, choć tylko jeden spełnia wszelkie wymagania w tym zakresie. Pozostałe budynki sklasyfikowane jako schrony właściwie są nimi jedynie na papierze - mówi zastępca dyrektora białostockiej delegatury NIK Paweł Tołwiński.
Niemal wszystkie budynki - skalsyfikowane jako schrony - zlokalizowane są w Białymstoku.
Brak lub niedziałająca infrastruktura sanitarna, nieszczelne hermetyczne drzwi lub zamknięte na kłódkę wyjścia ewakuacyjne, niedziałający system filtracyjny lub urządzenia z datą przydatności do 1958 r. - to tylko niektóre przykłady wyposażenia schronów, które powinny zapewniać maksymalny poziom bezpieczeństwa - wylicza Paweł Tołwiński.
Sytuacja nieco lepiej wygląda w przypadku budynków określanych jako miejsca schronienia. Tych w regionie jest około 750, ale pomieścić się w nich może nieco ponad 80 tysięcy osób, czyli mniej niż 7 procent mieszkańców regionu.
To przede wszystkim miejsca w piwnicach czy garażach, których celem jest zapewnienie tymczasowego schronienia, ale także głównie w dużych aglomeracjach. I tak na przykład w powiecie zambrowskim nie ma ani jednego schronu, a w miejscach tymczasowego ukrycia może pomieścić się niecały tysiąc osób.
Z kontroli NIK wynika, że szwankuje też system informacji o schronach. Zaledwie co szósty Polak wie, gdzie znajduje się najbliższe miejsce schronienia w jego okolicy.
W 12 jednostkach samorządowych województwa podlaskiego NIK potwierdziła zaniedbania ochrony danych osobowych.
Potrzebny jest jeden spójny dokument prawny dotyczący zarządzania Puszczą Białowieską oraz porozumienie wszystkich zainteresowanych środowisk, by rozwiązać problemy związane z ochroną tej puszczy - oceniła we wtorek (6.02) Najwyższa Izba Kontroli.
Przygotowanie systemowego prawa o formach pomocy na wypadek wprowadzania różnych obostrzeń, np. takich jakie miały miejsce przy granicy z Białorusią, zarekomendowała premierowi Najwyższa Izba Kontroli.
