Radio Białystok | Wiadomości | Kolejne oszustwo w Podlaskiem - białostoczanka straciła 30 tysięcy złotych
Policjanci nigdy nie informują o prowadzonych postępowaniach i nie proszą nikogo o przekazanie pieniędzy - przypominają podlascy funkcjonariusze.
30 tys złotych straciła białostoczanka, która uwierzyła, że ktoś chce wziąć kredyt na jej dane. Poinformował ją o tym telefonicznie mężczyzna podający się za funkcjonariusza Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Do policjantów zgłosiła się białostoczanka, która przekazała informację, że zadzwonił do niej mężczyzna podający się za funkcjonariusza CBA. Powiedział, że ktoś próbował wziąć na nią kredyt. Jak poinformował ją oszust, żeby pomóc funkcjonariuszom zatrzymać sprawców, musiała wziąć kredyt w wysokości 30 tyś. zł i wpłacić na wskazane konto. Niestety 57-latka zrobiła wszystko co kazali jej oszuści. To niestety kolejna oszukana mieszkanka Podlasia - mówi rzecznik podlaskich policjantów podinsp. Tomasz Krupa.
Funkcjonariusze przypominają, że nigdy nie proszą nikogo o przekazanie pieniędzy.
Każda taka informacja przekazana drogą telefoniczną będzie informacją fałszywą. Policjanci czy funkcjonariusze innych służb rozpracowując takie grupy przestępcze nigdy nie żądają od nikogo pieniędzy. Więc jakakolwiek prośba przekazania pieniędzy funkcjonariuszowi zawsze jest próbą oszustwa - podkreśla podinsp. Tomasz Krupa.
Policjanci proszą, aby zgłaszać im każdą próbę oszustwa. Można to zrobić osobiście lub dzwoniąc pod numer alarmowy 112.
To kolejne internetowe oszustwo, ale tym razem policjanci bardzo szybko zatrzymali mężczyznę, który wyłudził pieniądze od mieszkanki powiatu kolneńskiego.
Dzięki zbiegowi okoliczności i szybkiej reakcji córki małżeństwo seniorów z Białegostoku nie straciło oszczędności. Kobieta weszła do mieszkania rodziców, gdy ci rozmawiali telefonicznie z oszustami.
Kobieta chciała zainwestować oszczędności, a straciła 90 tys. zł.