Radio Białystok | Wiadomości | Najpierw kradł tablice rejestracyjne, potem paliwo - mieszkaniec Sokółki usłyszał kilkanaście zarzutów
O kilkanaście kradzieży tablic rejestracyjnych różnych aut i wykorzystanie ich do kradzieży paliwa ze stacji benzynowych podejrzany jest 33-letni mieszkaniec Sokółki. Straty zostały oszacowane na 11 tys. zł. Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.
Jak podał w środę (24.01) zespół prasowy podlaskiej policji, w Białymstoku na policję zgłosił się mężczyzna, z którego samochodu służbowego zostały skradzione tablice rejestracyjne. Okazało się, że w mediach społecznościowych pojawiła się też informacja, że doszło do kradzieży paliwa na stacji benzynowej z wykorzystaniem tych tablic. Złodziej przyjechał innym samochodem, który miał te tablice.
Po namierzeniu auta przez policjantów okazało się, że ma dwie różne tablice rejestracyjne. Podejrzanym o kradzieże tablic okazał się 33-letni mieszkaniec Sokółki. Według ustaleń śledztwa, od połowy grudnia w Białymstoku i okolicach dokonywał on takich przestępstw, a tablice wykorzystywał do kradzieży paliwa.
W sumie podejrzany jest o 18 przestępstw dotyczących kradzieży paliwa i tablic rejestracyjnych.
Policji tłumaczył się, że dostał je od nieznanego mężczyzny w Olecku.
Nawet 5 lat więzienia grozi bielszczaninowi, który miał kraść prąd z piwnicy bloku.