Radio Białystok | Wiadomości | Okradła koleżankę - może trafić do więzienia
Do nietypowej kradzieży doszło w Kolnie. O pomoc poprosiła policjantów kobieta, która podejrzewała że okradła ją jej koleżanka, u której urządziła sobie drzemkę - mówi st. sierż. Ewa Zabłocka z kolneńskiej policji.
Kobieta spała, jej pieniądze znikały z konta bankowego
"Pokrzywdzona poinformowała mundurowych, że zostały zaciągnięte na nią pożyczki w Internecie i z jej konta zniknęły pieniądze. O to wszystko podejrzewała swoją koleżankę, u której podczas wizyty urządziła sobie drzemkę. Funkcjonariusze gromadząc materiał dowodowy potwierdzili, że to 34-latka ma związek z tymi przestępstwami. Kobieta wykorzystując nieuwagę swojej koleżanki podczas snu wzięła jej telefon i zaciągnęła na nią 3 pożyczki przez internet. W międzyczasie poszła do bankomatu i wypłaciła część tych pieniędzy. Zdążyła też zajść do sklepu i zrobić zakupy" - mówi st. sierż. Ewa Zabłocka z kolneńskiej policji.
Następnego dnia obie kobiety poszły do sklepu. Koleżanka poprosiła mieszkankę Kolna o telefon, bo chciała zadzwonić. Jak się okazało, wykorzystała to do kolejnego wyłudzenia pieniędzy.
Z konta zniknęło 1300 złotych
"Następnego dnia, gdy wspólnie wybrały się na zakupy, pod pretekstem przeprowadzenia rozmowy telefonicznej, poprosiła pokrzywdzoną o pożyczenie telefonu. Wtedy też wykorzystała nieuwagę pokrzywdzonej i zapłaciła przy użyciu jej telefonu za swoje zakupy. Łupem 34-latki padło łącznie ponad 1300 złotych. Mieszkanka województwa warmińsko-mazurskiego usłyszała łącznie 4 zarzuty, oszustwa i kradzieży z włamaniem na konto bankowe" - dodaje st. sierż. Ewa Zabłocka.
Kobiecie grozi do 10 lat więzienia.
Zastrzeż PESEL
Historia z Kolna pokazuje, że warto nie tylko zastanowić się u kogo ucinamy sobie drzemkę. Możemy też zastrzec numer PESEL. Dzięki temu zaciągnięcie kredytu przez oszustów będzie trudniejsze. Możemy to zrobić już teraz, ale system będzie działał w pełni dopiero od czerwca.