Radio Białystok | Wiadomości | Uwierzyła, że pomaga znajomej - straciła pieniądze
Myślała, że udostępnia kody BLIK swojej koleżance. Blisko 2,5 tys złotych straciła mieszkanka powiatu siemiatyckiego, która uwierzyła, że pomaga znajomej.
Na portalu społecznościowym odezwała się do niej koleżanka, która twierdziła, że potrzebuje pieniędzy.
Jak ustalili mundurowi, ktoś włamał się na konto społecznościowe znajomej kobiety, a następnie podając się za nią, poprosił za pośrednictwem komunikatora o udostępnienie kilku kodów BLIK. 30-latka była przekonana, że koresponduje ze znajomą. Z ich rozmowy wynikało, że koleżanka musiała opłacić zamówienie. Kobieta chcąc pomóc swojej znajomej wygenerowała 4 kody BLIK. W ten sposób straciła 2400 złotych - mówi młodszy aspirant Kamil Jaroć z siemiatyckiej policji.
Podlascy policjanci przypominają, że każda internetowa prośba od znajomych w sprawie pożyczki powinna być dokładnie sprawdzona.
Aby nie paść ofiarą oszustów radzimy weryfikować tożsamość osób, które wysyłają do nas wiadomości z prośbą o pożyczkę. Najpierw skontaktujmy się z nimi telefonicznie i upewnijmy się, czy faktycznie to oni potrzebują tego rodzaju pomocy, nie kierujmy się pośpiechem, lecz zdrowym rozsądkiem - dodaje mł. asp. Kamil Jaroć.
Funkcjonariusze proszą też, aby zgłaszać im każdą próbę oszustwa. Można to zrobić osobiście lub dzwoniąc pod numer alarmowy 112.
Nową metodę wyłudzania pieniędzy zaczęli stosować oszuści. Wykorzystują w niej to, że rezerwując hotele w znanej aplikacji nie sprawdzamy już tak dokładnie wiadomości wierząc, że skoro są wysyłane przez aplikację, to z pewnością nadawcą jest hotel.
Blisko 160 tys. złotych straciła mieszkanka powiatu bielskiego, oszukana metodą na pracownika banku. Przestępcy wmówili kobiecie, że pieniądze na jej koncie są zagrożone.