Radio Białystok | Wiadomości | Młody białostoczanin trafił na trzy miesiące do więzienia - od dłuższego czasu znęcał się nad rodziną
Na trzy miesiące trafił do aresztu młody białostoczanin, który od dwóch lat znęcał się nad rodziną. Nawet przy policjantach 22-latek był agresywny, wyzywał bliskich i szarpał się. Okazało się, że był pijany.
Policjanci otrzymali zgłoszenie o awanturze domowej na osiedlu Leśna Dolina. Prosząca o pomoc kobieta powiedziała, że w domu jest syn, który uderzył ją, jest nietrzeźwy i agresywny.
Na miejsce pojechali policjanci z białostockiej patrolówki. Drzwi mieszkania otworzyła zdenerwowana kobieta, a w środku na podłodze leżał syn obezwładniony przez ojczyma. Nawet w obecności funkcjonariuszy, 22-latek wciąż wyzywał członków rodziny, szarpał się i był agresywny. Kobieta powiedziała policjantom, że syn po informacji, że musi się wyprowadzić, zaczął się awanturować i popchnął ją na drzwi, wyzywał i groził - mówi mł. asp. Malwina Trochimczuk z białostockiej policji.
Okazało się też, że 22-latek od dłuższego czasu znęcał się nad rodziną.
Wszystko zaczęło się około 2 lata wcześniej. Po kolejnej awanturze, matka nie wytrzymała i wezwała na pomoc policjantów. Badanie alkomatem wykazało, że 22-latek ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Policjanci sporządzili niebieską kartę. Mężczyzna został zatrzymany, usłyszał zarzut znęcania się i trafił na trzy miesiące do aresztu - dodaje mł. asp. Malwina Trochimczuk.
Młodemu mężczyźnie grozi teraz do pięciu lat więzienia.
Policjanci apelują, aby niezwłocznie zgłaszać im każdy przypadek przemocy. Proszą też, aby reagować, gdy w najbliższym otoczeniu komuś dzieje się krzywda.
Do 5 lat więzienia grozi mężczyźnie, który pijany miał zaatakować swoją matkę i być wobec niej agresywny. Do zdarzenia doszło w jednej z miejscowości w gminie Tykocin.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał we wtorek (31.10) karę 25 lat więzienia dla 22-latka, za zabójstwo dziadka i usiłowanie zabójstwa babci; sprawca podpalił też dom, w którym mieszkała jego rodzina i on sam. Apelację, którą sąd uznał za bezzasadną, składał obrońca. Wyrok jest prawomocny.
Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku rozpoczął się w środę proces dwóch kobiet oskarżonych o znęcanie się nad 26 psami, w ramach prowadzonych legalnie hodowli m.in. bulterierów. Z ustaleń śledztwa wynika, że w jednej ze wsi w gminie Zabłudów zwierzęta były trzymane w złych warunkach, nie były też właściwie karmione.