Radio Białystok | Wiadomości | Wybitny skoczek narciarski Wojciech Fortuna był gościem Wydziału Historii Uniwersytetu w Białymstoku
autor: Piotr Pietruczuk
Świat nie dowierzał, gdy w 1972 roku na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w japońskim Sapporo szerzej nieznany, 19-letni skoczek narciarski z Polski w brawurowy sposób sięgnął po olimpijskie złoto.
Legendarny Wojciech Fortuna - bo o nim mowa - był w czwartek (23.11) gościem Wydziału Historii Uniwersytetu w Białymstoku.
Już po swoim wystąpieniu - poświęconym blaskom i cieniom kariery, a także wydarzeniom z życia prywatnego - podzielił się z Polskim Radiem Białystok swoją opinią odnośnie przyszłości skoków narciarskich w Polsce.
Myślę, że nasza obecna kadra może jeszcze dotrwać do najbliższych, XXV Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2026 roku. Mamy, co prawda, już zaplecze zdolnej młodzieży, jednak potrzebujemy dekady, żeby wychować sobie skoczków tej klasy, jakimi dysponujemy w tej chwili. Liczę, że nie będzie źle - powiedział Wojciech Fortuna.
Wojciech Fortuna przez wiele lat pozostawał jedynym polskim złotym medalistą zimowych igrzysk olimpijskich w skokach narciarskich.
Jego sukces powtórzył dopiero Kamil Stoch w 2014 roku na igrzyskach w Soczi.
Polscy sportowcy odsłonili swoje tablice w Alei Gwiazd w Szelmencie. O 13 nowych kamiennych tablic powiększyła się w piątek (08.09) Aleja Gwiazd Sportu w Wojewódzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji "Szelment" na Suwalszczyźnie.
- W Zakopanem na każdej górce była skocznia terenowa, a ja jako 3-letni chłopak po raz pierwszy przypiąłem narty - wspomina Wojciech Fortuna.
W Wojewódzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Szelmencie k. Suwałk otwarto w poniedziałek (6.06) Aleję Olimpijczyków. Na razie jest tam osiem tablic upamiętniających sportowców, którzy zdobywali różnego koloru medale olimpijskie i mistrzostw świata.