W Białymstoku uczczono 79. rocznicę akcji "Burza"

Operacja miała na celu wyzwalanie ziem polskich z rąk Niemców jeszcze przed wkroczeniem armii sowieckiej.

Nastroje były wówczas radosne, byliśmy pełni nadziei - wspominał podczas uroczystości prezes białostockiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej major Czesław Chociej.

I wiedzieliśmy już, że wraca Polska wolna, a okazało się, że kiedy Armia Czerwona wkroczyła do Wilna, żołnierze Armii Krajowej zostali rozbojeni i wywiezieni do obozów. I to była smutna wiadomość, bo wiedzieliśmy, że ta wolność w Polsce szybko nie wróci - podkreślał mjr Czesław Chociej.

Być tutaj to nasz obowiązek, bo o tych bohaterach nie przypominano przez dziesięciolecia - mówił wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.

To jest ważny element naszej tradycji walk o niepodległość - dodał.

Każda kropla krwi przelana była później zarzewiem do tego, żebyśmy odzyskali wolność. Ten ich trud był bardzo ważny - mówił z kolei prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

Historycy szacują, że Sowieci aresztowali około 50 tysięcy żołnierzy AK, którzy ujawnili się po akcji "Burza". Wielu z nich nie wróciło do domów, a ci co przeżyli, byli represjonowani.

| red: pp, tk