Radio Białystok | Wiadomości | Kolejne partie opozycyjne apelują do rządu, by nie zmieniać statutu białoruskich liceów w Podlaskiem
Nie powinno się naruszać dobrze działającego systemu. Tak o zmianach w funkcjonowaniu liceów z dodatkową nauką języka białoruskiego w Hajnówce i Bielsku Podlaskim mówią przedstawiciele Polski 2050 i PSL.
Przypomnijmy, Ministerstwo Edukacji i Nauki oraz Podlaskie Kuratorium Oświaty chcą, aby nauka tego języka w obu placówkach, inaczej niż do tej pory, była nieobowiązkowa. Tymczasem, zdaniem białoruskich organizacji, doprowadzi to do faktycznej likwidacji szkolnictwa białoruskiego w Polsce.
Jak podkreśla Maciej Żywno z Polski 2050 nie powinno się zmieniać sposobu działania liceów w Bielsku i w Hajnówce.
Po co nakazywać zmiany statutu tak, żeby te szkoły stawały się zwykłymi, jak wszystkie pozostałe? Po co? One były dedykowane i mniejszość ma prawo do tego, żeby wybierać szkołę, która w pierwszej kolejności jest dedykowana dla niej - mówi Maciej Żywno.
Profesor Oleg Łatyszonek z Centrum Białoruskiej Kultury w Białymstoku dodaje, że obie placówki doskonale funkcjonują od dziesiątek lat.
Szkoły z dodatkowym językiem białoruskim istnieją już 70 lat. Uczą na doskonałym poziomie w języku polskim, ale też uczą języka białoruskiego. Nasza społeczność nie może zrozumieć, komu to przeszkadzało. Dlaczego odgórnie narzuca się zmiany w sytuacji, która była idealna przez dziesiątki lat - dodaje Oleg Łatyszonek.
Jak zapowiada poseł PSL Stefan Krajewski, jego partia będzie chciała w tej sprawie zwołać posiedzenie sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych.
Będziemy składać interpelacje w tej sprawie, będziemy zgłaszać inicjatywy i interwencje poselskie. Na pewno wszyscy wspólnie będziemy o tych tematach mówić i je nagłaśniać - mówi Stefan Krajewski.
Podlaskie Kuratorium Oświaty na podstawie wniosku grupy rodziców przeprowadziło kontrolę w białoruskim liceum w Hajnówce. Na jej podstawie Podlaski Kurator Oświaty Beata Pietruszka stwierdziła, iż umieszczony w statucie obowiązek nauczania białoruskiego w liceach w Bielsku i Hajnówce narusza "zasadę dobrowolności". Powołuje się na rozporządzenie ministra edukacji z 2017 roku, według którego uczeń ma prawo do pobierania nauki języka mniejszości narodowej, jak również rezygnacji z niej.
Komentując sprawę wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski zaznacza, że te formy nauczania języków mniejszości w Polsce, które wcześniej obowiązywały, nadal obowiązują.
Każdy rodzić, który chce, aby jego dziecko uczyło się języka mniejszości bądź języka regionalnego ma prawo, by zgłosić swoje dziecko do udziału w takich zajęciach. W polskim prawie i tak wydaje mi się także w prawie innych państw demokratycznych, jest to prawo, a nie obowiązek - tłumaczy Dariusz Piontkowski.
Od połowy maja zbierane są podpisy pod petycją do MEN i Podlaskie Kuratorium Oświaty. W niej rodzice, nauczyciele i dyrekcja II LO z Dodatkową Nauką Języka Białoruskiego w Hajnówce, a także środowisko białoruskie apelują, aby organy oświatowe nie wprowadzały zmian do statutów białoruskich liceów w Bielsku i Hajnówce. Umożliwiłyby one rezygnację z obowiązkowego nauczania białoruskiego w tych placówkach. Pod petycją w tej sprawie podpisało się ponad 1300 osób.