Radio Białystok | Wiadomości | Sprawą białostoczanina, który zmarł w trakcie interwencji policji zajmie się prokuratura w Ostrołęce
Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce zajmie się wyjaśnianiem policyjnej interwencji, w trakcie której zmarł 24-letni białostoczanin. Mimo że od zdarzenia minął już prawie miesiąc, śledczy nadal nie informują o przyczynach śmierci mężczyzny.
Feralna interwencja białostockich policjantów miała miejsce 25 maja. Jak relacjonował wówczas rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa, wczesnym rankiem policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie biegającym po ulicy, próbującym wsiadać do zatrzymujących się samochodów. W trakcie policyjnych czynności mężczyzna stracił przytomność i mimo podjętej reanimacji zmarł.
Początkowo śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ, która prowadziła je pod kątem niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień, a także nieumyślnego spowodowania śmierci. Nikomu nie przedstawiono zarzutów, ale chodzi o interwencję czterech funkcjonariuszy policji. Śledczy zlecili także sekcję zwłok poszkodowanego, ale do tej pory nie informują o jej wynikach.
Teraz, z uwagi na zachowanie pełnej bezstronności zdecydowano o przekazaniu sprawy do prokuratury spoza białostockiej apelacji. I tak śledztwo przejęła Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce, która informuje, ze śledczy nadal czekają na wyniki badań toksykologicznych i histopatologicznych pobranych od poszkodowanego 24-latka. Jednocześnie rzeczniczka prokuratury Elżbieta Łukasiewicz zaznacza, że z uwagi na dobro postępowania nie będzie przekazywała żadnych bliższych informacji dotyczących tej sprawy.