Radio Białystok | Wiadomości | Śmierć młodego mężczyzny w trakcie interwencji policji
Białostocka prokuratura ustala okoliczności śmierci 24-latka podczas policyjnej interwencji na ulicy Wierzbowej.
Jak powiedział Polskiemu Radiu Białystok szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ Michał Toruński, śledztwo wszczęto pod kątem niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień, a także nieumyślnego spowodowania śmierci. Na tym etapie nikomu nie przedstawiono zarzutów, ale chodzi o interwencję czterech funkcjonariuszy policji.
Informację o agresywnym 24-latku funkcjonariusze otrzymali około godziny 6:00.
Przed szóstą dostaliśmy informacje o mężczyźnie, który biegał po ulicy. Z relacji osoby, która dzwoniła na numer alarmowy wynikało, że ten mężczyzna wbiegał pod samochody, gdy te się zatrzymywały, szarpał za klamki i próbował do nich wsiadać. W trakcie czynności, gdy na miejscu byli już policjanci, mężczyzna stracił przytomność, a następnie funkcje życiowe i niestety, pomimo czynności ratunkowych, jego życia nie udało się uratować - mówi rzecznik podlaskich policjantów podinsp. Tomasz Krupa.
Sprawę wyjaśnia prokuratura, ale policjanci też prowadzą wewnętrzne postępowanie.
W tej chwili ustalamy dokładny przebieg i okoliczności tego całego zdarzenia. Policjanci wyposażeni byli w kamery naosobne, ta cała interwencja została zarejestrowana za pomocą tych kamer. To jest oczywiście dowód w sprawie, który zostanie przekazany prokuratorowi. Ponadto Komendant Wojewódzki Policji w Białymstoku polecił wszczęcie czynności funkcjonariuszom wydziału kontroli - dodaje podinsp. Tomasz Krupa.
Według nieoficjalnych informacji, mężczyzna był obezwładniany przez policjanta, przytrzymywany kolanem, gdy ten leżał na ziemi. Zmarł obok policyjnego radiowozu.
Zaraz po zdarzeniu ulica Wierzbowa w Białymstoku była zablokowana.