Znów w Podlaskiem odnotowano największy odsetek dzieci unikających podstawowych szczepień

Kiedy w 2016 roku problem dotyczył niespełna 200 dzieci, to już w 2022 roku odnotowano prawie 3 600 odmów szczepień w regionie. Sytuacja staje się coraz bardziej poważna, bo gdyby trend się utrzymał, grozi to utratą odporności populacyjnej – mówi dr Iwona Sienkiewicz z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku.

Za przyczynę wzrostu liczby odmów szczepień Sanepid wskazuje działalność ruchów antyszczepionkowych, które szerzą niezgodne z obowiązującą wiedzą informacje, które wzbudzają niepokój rodziców.

Zjawisko starali się badać socjologowie z Uniwersytetu w Białymstoku przy okazji epidemii Covid -19. Pytali oni respondentów o przyczyny odmawiania szczepienia się przeciwko koronawirusowi. Badani wskazywali na kilka podstawowych przyczyn, między innymi na brak zaufania do koncernów farmaceutycznych oraz przekonanie, że szczepienia są niepotrzebne, bo zachorowania nie są zbyt liczne. Do tego dochodzi „przebodźcowanie informacyjne” – mówi dr Łukasz Kiszkiel z Instytutu Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku. Wyjaśnia, że w natłoku informacji i danych, ludzie poszukują takich „autorytetów”, które są bliskie ich poglądom, co daje pole do działań dla licznych blogerów, którzy selektywnie prezentują treści naukowe, które przedstawiają jednostronny przekaz.

Rosnący odsetek niezaszczepionych staje się wyzwaniem, bo robi się on szczególnie groźny dla tych, którzy z różnych przyczyn nie mogą się zaszczepić  - mówi specjalista w dziedzinie epidemiologii i zdrowia publicznego z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku dr Dominik Maślach.

Zdaniem specjalistów zmiana rosnącego w siłę trendu o unikaniu szczepień może się odwrócić. Jednym z działań jest stała edukacja, drugim, mniej korzystnym powrót starych chorób i ich powikłań, bo wtedy, w sytuacji zagrożenia niejako w naturalny sposób wzrośnie zainteresowanie szczepieniami.

| red: maj