Radio Białystok | Wiadomości | Zakończył się proces odwoławczy ws. uprowadzenia żony i córki w Białymstoku
Nie było przemocy i porwania - przekonuje obrońca mężczyzny oskarżonego o uprowadzenie żony i córki - i domaga się uniewinnienia. Przed białostockim sądem zakończył się proces apelacyjny w tej głośnej sprawie.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
W marcu 2019 r. policja dostała zgłoszenie o uprowadzeniu matki i 3-letniej dziewczynki i uruchomiła specjalną procedurę Child Alert. Pokrzywdzone udało się odnaleźć kolejnego dnia w województwie mazowieckim.
Sąd pierwszej instancji skazał mężczyznę na 3 lata więzienia i na 10 lat zakazał kontaktowania się i zbliżania do kobiety i dziecka. Kazał też zapłacić im po 10 tys. zł nawiązki.
"Porwanie" - reportaż Grzegorza Pilata i Wojciecha Szubzdy
Oskarżony od początku do zarzutów nie przyznaje się, ale Sąd Rejonowy w Białymstoku orzekł, że jest winny. Za nielegalne zamontowanie nadajnika GPS wymierzył karę roku, za bezprawne pozbawienie wolności żony i córki - 2,5 roku więzienia.
Łączny nieprawomocny wyrok, to trzy lata więzienia, do tego zakaz kontaktowania się bezpośredniego i poprzez telefon czy internet oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych (na bliżej niż 50 metrów) na okres 10 lat (zakazy nie dotyczą jedynie spraw sądowych). Sąd zasądził także na rzecz kobiety i dziecka po 10 tys. zł nawiązki.
Prokuratura wnioskowała o 2,5 roku więzienia i apelacji nie złożyła. Zrobił to jednak sam oskarżony i jego obrońca, którzy w pierwszej instancji chcieli uniewinnienia. W ocenie obrony, nie można w tej sprawie mówić o bezprawnym pozbawieniu wolności dziecka, bo mężczyzna miał pełnię władzy rodzicielskiej.
Orzeczenie sądu odwoławczego na być ogłoszone za dwa tygodnie.
Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku rozpoczął się proces apelacyjny dotyczący głośnego porwania dziewczynki i jej matki na jednym z białostockich osiedli. Główny oskarżony - ojciec dziewczynki - domaga się uniewinnienia.
Będzie ciąg dalszy procesu mężczyzny nieprawomocnie skazanego za bezprawne pozbawienie wolności żony i kilkuletniej córki. Do białostockiego sądu rejonowego, przed którym w lipcu zapadł wyrok 3 lat więzienia, wpłynęły apelacje oskarżonego i jego obrońcy. Apelacje rozpozna Sąd Okręgowy w Białymstoku.