Radio Białystok | Wiadomości | Politechnika Białostocka i Uniwersytet w Białymstoku z wyższą oceną ewaluacji dyscyplin naukowych
Dwie kategorie A i osiem kategorii B+. Politechnika Białostocka skutecznie odwołała się od ostatniej oceny jakości nauczania i ostatecznie uzyskała wyższą ocenę w ewaluacji dyscyplin naukowych.
Wyższa ocena ewaluacji oznacza lepsze finasowanie i większe uprawnienia do nadawania stopni naukowych.
Największa uczelnia publiczna w regionie - Uniwersytet w Białymstoku - po odwołaniach podniósł ocenę dla trzech dyscyplin: nauki fizyczne otrzymały kategorię A, a nauki biologiczne oraz nauki socjologiczne - kategorię B+. To oznacza, że dyscypliny te utrzymują uprawnienia do nadawania stopnia doktora i doktora habilitowanego.
Obecnie UwB prowadzi trzy dyscypliny z kategorią A+ i A, oraz 10 z kategorią B+. Żadna dyscyplina nie otrzymała kategorii C.
Swoje oceny podniosła także Politechnika Białostocka. Z kategorii B, na B+ podniesiono ostateczną ocenę dla architektury i urbanistyki oraz dla sztuk plastycznych i konserwacji dzieł sztuki. W ten sposób obie dyscypliny naukowe zachowują prawo do doktoryzowania studentów.
W sumie Politechnika Białostocka może się pochwalić dwoma dyscyplinami z kategorią A oraz ośmioma z kategorią B+.
W ewaluacji przyznawane są kategorie od A+ do C i to od nich zależy między innymi możliwość nadawania stopni naukowych czy wysokość dofinasowania.
Opracowali innowacyjną klamrę poprawiającą funkcjonalność pasów bezpieczeństwa, ale na ochronę patentową wynalazku potrzebują znacznego zastrzyku gotówki. Działająca w białostockim parku naukowo-technologicznym firma HEMAWI szuka inwestorów, którzy zdecydują się na rozwijanie wynalazku poprawiającego bezpieczeństwo podróżnych.
W większości białostockich szkół trwa wymiana żarówek. Przestarzałe, energochłonne źródła światła zamieniane są na oszczędne - ledowe.
Mini park linowy, ścianka wspinaczkowa oraz drewniane kino plenerowe w kształcie plastra miodu - to niektóre elementy zwycięskiego projektu zagospodarowania Hajnówki Centralnej.
"Jeżeli zrównamy zwykłe, papierowe dokumenty z elektronicznymi, rozwiąże to wiele problemów. Będzie to rewolucja na miarę rewolucji przemysłowej, gdzie maszyny miały zastąpić człowieka, a tutaj elektronika ma zastąpić całkowicie papier" - mówi dr Tomasz Grześ.