Radio Białystok | Wiadomości | SG poinformowała służby białoruskie o osobie, która potrzebuje pomocy - nie zareagowali
Straż Graniczna poinformowała służby białoruskie o zauważonej w środę (28.12) po białoruskiej stronie granicy leżącej osobie, która wymaga pomocy, ale Białorusini nie zareagowali - podał w komunikacie Podlaski Oddział SG.
SG uważa, że ta sytuacja może być ponownie wykorzystana do oskarżania strony polskiej przez Białoruś.
"Dziś (28.12.2022 r.) podczas porannego patrolowania granicy polsko – białoruskiej przy rzece granicznej Świsłocz zauważono po białoruskiej stronie prawdopodobnie leżącą osobę. Natychmiast poinformowano służby białoruskie, które do tej pory nie podjęły interwencji" - podał Podlaski Oddział Straży Granicznej.
Podkreślono, że zawsze kiedy polskie służby widzą po białoruskiej stronie granicy osoby potrzebujące pomocy, telefonicznie informują stronę białoruską i proszą o interwencję i udzielenie pomocy takiej osobie.
Tak było i tym razem. Po zauważeniu przez polski patrol, że po tamtej stronie granicy leży ktoś, kto prawdopodobnie potrzebuje pomocy, poinformowano natychmiast służby białoruskie - podano w komunikacie.
SG poinformowała także, że we wskazane Białorusinom miejsce, tamtejsza służba przyjechała po około godzinie, jednak służby nie wysiadły z samochodu, nie podjęły na miejscu żadnych czynności i odjechały. Wskazano także, że po upływie pół godziny na miejsce przyszło dwóch białoruskich żołnierzy, ale oni również nie podjęli żadnych prób pomocy leżącej osobie. "Nie sprawdzili funkcji życiowych leżącego człowieka, wykonali zdjęcia i nagrania, a następnie oddalili się w głąb Białorusi" - czytamy w komunikacie.
Polska Straż Graniczna dodała, że monitoruje to zdarzenie.
Strona białoruska zamiast natychmiast udzielić pomocy potrzebującej osobie, z pewnością przygotowuje się do kolejnego nieprawdziwego, propagandowego przekazania informacji o całym zdarzeniu, tak jak ma to w zwyczaju. Białorusini będą preparować kolejne nieprawdziwe informacje, które niby dotyczą działań polskich służb, a które mają miejsce wyłącznie po stronie białoruskiej - napisał w komunikacie Podlaski Oddział SG.
Przed tygodniem Straż Graniczna - po komunikacie służb białoruskich - wydała oświadczenie ws. ciała Syryjczyka, które zostało znalezione po białoruskiej stronie zapory. SG oświadczyła wtedy, że ciało to było podrzucone przez białoruskie służby, a cała sytuacja to prowokacja, której celem jest oskarżenie strony polskiej.