Radio Białystok | Wiadomości | Specjaliści ustalili, że niekontrolowany zrzut ścieków był przyczyną awarii oczyszczalni w Siemiatyczach
autor: Michał Buraczewski
Niekontrolowany zrzut ścieków był przyczyną awarii oczyszczalni w Siemiatyczach. Ustalili to specjaliści z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Białymstoku.
Jak mówi naczelnik wydziału inspekcji Marcin Dziedzic - duży ładunek zanieczyszczeń trafił do oczyszczalni z jednego lub kilku siemiatyckich zakładów.
- To nie jest zaniedbanie kierownictwa czy pracowników oczyszczalni ścieków w Siemiatyczach. Nastąpiło to poprzez zrzut dużego ładunku zanieczyszczeń do oczyszczalni, następnie ten ładunek spowodował śmierć osadu. Bo każda oczyszczalnia składa się z kilku procesów oczyszczania - mówiąc pokrótce, mechanicznego i biologicznego. Cała biologia obumarła w osadnikach w oczyszczalni ścieków. I dlatego te ścieki były w niedostateczny sposób oczyszczane - mówi Marcin Dziedzic.
Wskutek awarii doszło do zanieczyszczenia przepływającej przez Siemiatycze rzeki Kamionka. Jednak jak dodaje Marcin Dziedzic - zagrożenie dla środowiska jest niewielkie.
- Wartości przed zrzutem i za zrzutem są zbliżone. Zawartość tlenu, wartość pH - one oczywiście w niewielkim stopniu różnią się, ale nie jest to tak drastyczna różnica, żeby tutaj być bardzo mocno zaniepokojonym - dodaje Marcin Dziedzic.
Teraz w oczyszczalni trwa naprawa awarii. Inspektorzy ochrony środowiska i pracownicy Przedsiębiorstwa Komunalnego w Siemiatyczach ustalają sprawców zanieczyszczenia.
Oczyszczalnia ścieków w Siemiatyczach po awarii pracuje już normalnie. Była obawa, że odprowadzane z zakładu ścieki mogły zanieczyścić rzekę Kamionka. Wstępne wyniki badań nie wskazują, by doszło do skażenia, ale oficjalne dane będą za kilka dni. Tymczasem oczyszczalnia już odpowiednio filtruje nieczystości.
Badane są próbki wody pobranej z rzeki Kamionka w Siemiatyczach. Ma to związek z awarią miejskiej oczyszczalni ścieków.