Radio Białystok | Wiadomości | Kapitan Jagiellonii przedłużył umowę do końca sezonu 2023-24
Związany z tym klubem od ośmiu lat, kapitan grającej w piłkarskiej ekstraklasie Jagiellonii Taras Romanczuk przedłużył umowę. Nowy kontrakt z białostockim klubem tego defensywnego pomocnika będzie obowiązywał do końca sezonu 2023-24.
30-letni Romanczuk urodził się w Kowlu na Ukrainie, ale ma polskie korzenie i już od blisko pięciu lat także polskie obywatelstwo. Gra w Polsce od 2012 roku; najpierw reprezentował Legionovię Legionowo, zaś od 2014 roku jest zawodnikiem Jagiellonii - obecnie kapitanem zespołu i jednym z jego kluczowych graczy. Ma na koncie jeden występ w reprezentacji Polski.
Jak zwraca uwagę biuro prasowe Jagiellonii w piątkowym (28.10) komunikacie o przedłużeniu kontraktu z Romanczukiem, jest on niekwestionowaną ikoną klubu, symbolem jego największych sukcesów, wśród których są dwa tytuły wicemistrza Polski.
Jest on też klubowym rekordzistą pod względem liczby rozegranych występów na poziomie ekstraklasy - to 259 meczów. Łącznie Taras Romanczuk dotąd rozegrał w barwach Jagiellonii 284 oficjalne spotkania. Strzelił 31 goli.
W sobotę Jagiellonia zagra u siebie w ekstraklasie z Legią Warszawa. Występ kapitana zespołu stoi jednak pod znakiem zapytania. Taras Romanczuk z powodu kontuzji nie zagrał już w minionej kolejce w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław na wyjeździe, zakończonym remisem 2:2. Trener zespołu Maciej Stolarczyk mówił na przedmeczowej konferencji prasowej, że decyzja o występie piłkarza może być podjęta nawet w dniu meczu.
Piłkarze Jagiellonii Białystok upokorzeni przez zawodników Legii Warszawa. Żółto-czerwoni przegrali ligowe spotkanie przed własną publicznością 2:5 (1:3).
Piłkarze Jagiellonii Białystok po dwóch porażkach z rzędu zremisowali mecz. W niedzielę (23.10) podzieli się punktami ze Śląskiem Wrocław. W stolicy Dolnego Śląska padł remis 2:2 (1:1).
Piłkarze Jagiellonii Białystok po dwóch porażkach z rzędu zremisowali mecz. W niedzielę (23.10) podzieli się punktami ze Śląskiem Wrocław. W stolicy Dolnego Śląska padł remis 2:2 (1:1).