Radio Białystok | Wiadomości | Blisko 50 sztuk wczesnośredniowiecznej biżuterii - to archeologiczny skarb odzyskany przez policję i KAS
Blisko 50 sztuk wczesnośredniowiecznej biżuterii zaprezentowano w Wojewódzkim Urzędzie Konserwacji Zabytków w Białymstoku. Wartość znaleziska jest bezcenna - podkreślają specjaliści.
Przedmioty odzyskali wspólnie funkcjonariusze podlaskiej policji i Krajowej Administracji Skarbowej od zatrzymanego mężczyzny na terenie gminy Brańsk. Funkcjonariusze znaleźli m.in. srebrne i szklane paciorki, pierścionek i półkoliste zausznice.
Zausznice z zawieszkami na łańcuszkach pochodzą według wstępnych ustaleń z kręgu kultury orientalno-bizantyjskiej.
- Ten skarb datowany jest na okres przełomu X i XI w. Ma charakter absolutnie unikatowy. Jest to skarb bezcenny. W tej chwili nie bylibyśmy w stanie oszacować jego wartości materialnej. Jest to najprawdopodobniej biżuteria bogatej mieszczanki, zlokalizowana na terenie naszego województwa - mówi podlaska wojewódzka konserwator zabytków prof. Małgorzata Dajnowicz.
Komendant wojewódzki policji w Białymstoku nadinsp. Robert Szewc zaznacza, że nie może zbyt wiele powiedzieć na temat zaprezentowanego skarbu, bo z punktu widzenia prawa sprawa wciąż jest wyjaśniana.
- Prowadzimy postępowanie o paserstwo przeciwko osobie, która przyznała się do posiadania tych dóbr kultury. Udało się tę osobę ustalić dzięki żmudnej pracy i współpracy z Krajową Administracją Skarbową. Policja zajęła się sprawą dzięki informacjom w pracy operacyjnej, które otrzymała. Policja i KAS wspólnie ujęły osobę, która pozyskała te przedmioty prawdopodobnie wiele lat temu - tłumaczy nadinsp. Robert Szewc.
Służby nie informują, skąd mogą być te przedmioty. Wskazano jedynie, że może chodzi o okolice miasta Brańsk. To miejsce, gdzie prowadzone są od wielu lat prace archeologiczne - dodaje nadinsp. Szewc.
Prof. Małgorzata Dajnowicz mówi, że wśród archeologów od lat 90. XX. w była przekazywana informacja o istnieniu tego skarbu.
- Jest to informacja niepotwierdzona, aczkolwiek z całą pewnością wiele lat temu w naszym regionie ten skarb już się znajdował. Od tamtej pory przedmioty te były poszukiwane. Kilka miesięcy temu służby konserwatorskie dostały zgłoszenie w tej sprawie, zawiadomiły organa ścigania - mówi prof. Dajnowicz.
Zastępca dyrektora IAS w Białymstoku insp. Piotr Szczepaniak mówi, że dotychczas Krajowa Administracja Skarbowa kojarzyła się z dobrami kultury głównie zatrzymywanymi na granicy. Przypomina, że np. w latach 90. XX w. zatrzymywano głównie przemycane z Rosji ikony, które teraz można oglądać z Muzeum Ikon w Supraślu koło Białegostoku. Zaznacza, że obecnie ujawniane są pojedyncze przypadki prób przemytu dóbr kultury.
Prof. Małgorzata Dajnowicz dodaje, że będą prowadzone rozmowy z muzeami na temat przejęcia tych przedmiotów w depozyt i ich konserwacji. Zapewniła, że będą czynione starania, aby ten skarb został w regionie.