Radio Białystok | Wiadomości | W Choroszczy dochodzi do aktów wandalizmu - nieznani sprawcy niszczą domki dla owadów, ławki i parasole
Nieznani sprawcy niszczą ławki i parasole nad Kominowym Bajorem w Choroszczy. Do aktów wandalizmu dochodzi też w innych częściach miasta. Zniszczono - m.in. domki dla owadów przed centrum kultury i sportu w Choroszczy. Zdaniem mieszkańców - za to wszystko odpowiada zdemoralizowana młodzież.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Jak mówi burmistrz Choroszczy Robert Wardziński, teren Kominowego Bajora jest objęty monitoringiem, a sprawa została zgłoszona policjantom, liczy więc, że sprawcy zostaną odnalezieni i ukarani. Jak podkreśla, nie wiadomo, czy osoby, które dopuszczają się aktów wandalizmu są z Choroszczy, czy przyjeżdżają z innych miejscowości, spoza gminy.
Jak dodaje dyrektor M-GCKiS w Choroszczy Izabela Dąbrowska, niszczone regularnie są także domki dla owadów, przygotowane podczas warsztatów przez najmłodszych i ich rodziców.
- Takie budki ustawiono na Placu Brodowicza, ale nieustannie ktoś je niszczy. Przykro, bo to wspólna praca dzieci i rodziców. Promocja postaw ekologicznych, uwrażliwianie na przyrodę i otoczenie, i to wszystko jest tak brutalnie niszczone - dodaje.
Władze gminy wyceniają straty nad Kominowym Bajorem na kilka tysięcy złotych.
To nie pierwsze tego rodzaju akty wandalizmu w Choroszczy, niedawno niszczono także przystanki czy powywracano toi-toie.
- To był typowy akt bezmyślnego wandalizmu - mówią policjanci i szukają sprawcy, który w nocy z poniedziałku na wtorek (15-16.08) poprzebijał opony w samochodach zaparkowanych na osiedlowym parkingu w Łomży.
Zniszczeniu uległy nie tylko elementy wyposażenia, ale również rosnące tam drzewa.
Tym razem ktoś odłamał część gryfu gitary, którą muzyk trzyma w rękach. Wykonany z brązu element oderwano tuż przy dłoni gitarzysty.
Wandale zniszczyli cmentarz leśny w Jeziorku koło Łomży. To miejsce w którym spoczywają prochy nie mniej niż stu siedemdziesięciu osób, które Niemcy zamordowali w czasie masowych egzekucji w latach 1942-1943.