Radio Białystok | Wiadomości | Wodociągi Białostockie dążą do niezależności energetycznej
Przy stacji uzdatniania wody w Pietraszach zamontowano ponad 2,5 tysiąca paneli do produkcji prądu ze światła słonecznego.
Farmy fotowoltaiczne rozwiązaniem na drożejący prąd
"Wodociągi Białostockie dążą do niezależności energetycznej" – ogłosiła prezes spółki podczas konferencji, na której prezentowano jedną z farm fotowoltaicznych spółki. Pracująca instalacja zapewnia od 75 do 100 procent bieżącego zapotrzebowania na prąd, natomiast w skali roku powinna pokryć 1/3 zapotrzebowania dwóch stacji – w Pietraszach i w Wasilkowie.
Jak powiedziała prezes Wodociągów Białostockich Beata Wiśniewska - obecnie niewiele już brakuje, by spółka stała się całkowicie niezależna energetycznie, spółka ma już inną farmę fotowoltaiczną i szykuje się do budowy dwóch kolejnych, tak by były one przy wszystkich energochłonnych budynkach. Rozwijana jest też technologia tak zwanej trigeneracji – czyli produkcji ciepła, prądu i chłodu z biogazu, który jest jednym z odpadów oczyszczalni ścieków. Prezes dodaje, że ostatnie wzrosty cen energii sięgnęły 400 procent.
Miasto Białystok również inwestuje w energię ze słońca
Skokowo rosnące koszty energii elektrycznej coraz bardziej dotykają też samorządy, dlatego Urząd Miejski w Białymstoku także stara się montować panele fotowoltaiczne na swoich budynkach. Cena prądu przyprawia o ból głowy, bo kiedy w 2021 roku miasto zapłaciło za prąd około 13 milionów złotych, to w tym roku taką fakturę otrzymało tylko za pierwsze półrocze. To zmusza do szukania oszczędności i inwestowania w instalacje ograniczające zużycie – potrzeba na to jednak pieniędzy – przyznaje zastępca prezydenta Białegostoku Przemysław Tuchliński. Dodaje, że na kilku budynkach urzędu miejskiego już działają instalacje fotowoltaiczne.
Zastępca prezydenta Białegostoku dodaje, że inwestycje w odnawialne źródła energii są dość kosztowne i wymagają wsparcia finansowego. Najnowsza farma fotowoltaiczna Wodociągów Białostockich kosztowała ponad 4 miliony złotych, a jej realizacja była możliwa dzięki 75-procentowemu dofinansowaniu z dotacji unijnych.