Radio Białystok | Wiadomości | Podlascy policjanci w ciągu trzech dni zatrzymali ponad 20 pijanych kierowców
Mimo surowych kar podlascy policjanci tylko w ciągu trzech dni zatrzymali ponad 20 pijanych kierowców.
Jeden z zatrzymanych kierowców - mieszkaniec powiatu kolneńskiego - miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Przyjechał do sklepu w miejscowości Czerwone po alkohol, a następnie dalej chciał jechać samochodem. Uniemożliwiły mu to dwie kobiety.
Kobiety poinformowały policjantów, że gdy przyjechały pod sklep zauważyły, jak z pojazdu obok wysiada nietrzeźwy kierowca. Mężczyzna chwiejąc się na nogach wszedł do sklepu i kupił alkohol. Mieszkaniec powiatu kolneńskiego chciał jechać dalej, ale powstrzymały go zgłaszające kobiety. Po tym mężczyzna próbował jeszcze uciekać pieszo, jednak po przebiegnięciu kilkunastu metrów był już w rękach kobiet. Na miejscu, po chwili pojawili się mundurowi, którzy sprawdzili stan trzeźwości 52-letniego kierowcy seata. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Mieszkaniec powiatu kolneńskiego trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi do dwóch lat pozbawienia wolności - mówi podkom. Marcin Gawryluk z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Inny kierujący zatrzymany w Siemiatyczach był tak pijany, że przejechał przez chodnik dla pieszych.
Siemiatyccy policjanci otrzymali zgłoszenie, że po jednym z osiedli w mieście może jeździć nietrzeźwy kierowca audi. Funkcjonariusze szukając auta, zauważyli ślady kół na chodniku i trawniku, uszkodzony słup oświetleniowy oraz rozrzucone fragmenty samochodu. Na miejscu kolizji mundurowi zwrócili uwagę na ślady oleju, które doprowadziły ich do jednego z przyblokowych parkingów. Tam zauważyli uszkodzone audi oraz opierającego się o nie mężczyznę. Podczas rozmowy z 36-latkiem mundurowi wyczuli zapach alkoholu. Badanie alkomatem wykazało blisko 2,5 promila w jego organizmie. Mężczyzna przyznał się policjantom, że jadąc autem zjechał z drogi na chodnik i trawnik, a następnie uderzył w słup oświetleniowy. 36-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, mężczyzna odpowie również za popełnione wykroczenia - dodaje podkom. Marcin Gawryluk.
Podlascy policjanci przypominają, że za jazdę pod wpływem alkoholu grozi utrata prawa jazdy i wysoki mandat. Funkcjonariusze zapowiadają wzmożone kontrole trzeźwości w całym województwie.