Radio Białystok | Wiadomości | Magazyn przy ul. Jurowieckiej 21 przestaje działać - wolontariusze szukają nowego lokalu
Niemal od pierwszych dni wojny stworzyli zgrany zespół wolontariuszy pomagających uchodźcom z Ukrainy - teraz sami potrzebują pomocy. Grupa kilkudziesięciu osób działająca w punkcie wsparcia przy ulicy Jurowieckiej w Białymstoku za kilka dni musi opuścić dotychczasowy lokal i znaleźć nowe miejsce na działalność.
"Razem możemy wszystko" - mówi jeden z wolontariuszy
Nie chcemy zaprzepaścić dotychczasowego zaangażowania, dlatego zrobimy wszystko, by takie miejsce się znalazło. Ten zespół, który samoistnie się tam stworzył, ma niesamowitą energię. Nie chcemy nigdzie dołączać, bo czujemy, że razem możemy wszystko, a potrzeby nadal są ogromne. Dopóki Ukraińcy będą potrzebowali pomocy, my będziemy działać - mówi jeden z wolontariuszy Adam Janiuk.
Z wolontariuszami z Jurowieckiej już od kilku tygodni współpracuje Fundacja "Czysty Świat", która zajmuje się między innymi transportami darów bezpośrednio na Ukrainę, między innymi do Berdyczowa, Krzywego Rogu i Dniepropietrowska.
"Z powodów lokalowych nie można zaprzepaścić zaangażowania wolontariuszy, bo pomoc Ukraińcom cały czas jest potrzebna" - mówi Marcin Obałek z Fundacji "Czysty Świat".
Jak dodaje, pomocy wymagają nie tylko Ukraińcy, którzy uciekając przed wojną, przyjechali do Białegostoku, ale także i ci, którzy zostali na miejscu. W wielu regionach brakuje podstawowych produktów, dlatego staramy się także i tam docierać z pomocą – mówi Obałek.
"Magazyn z dobrem" - reportaż Marcina Mazewskiego
Na razie jednak wolontariusze z Jurowieckiej szukają nowego miejsca na działalność. Stworzony przez nich punkt od razu zyskał uznanie przebywających w Białymstoku Ukraińców. Było to miejsce, w którym mogli otrzymać kompleksowe wsparcie materialne - od żywności po ubrania i na przykład wyposażenie mieszkania.