Radio Białystok | Wiadomości | Jagiellonia słabsza od Pogoni - przegrywa na własnym boisku [zdjęcia, wideo]
Piłkarze Jagiellonii Białystok słabsi od walczącej o mistrzostwo Polski - Pogoni Szczecin. W Wielką Sobotę (16.04) żółto-czerwoni przegrali przed własną publicznością z Portowcami 1:2 (1:1). Rywale są liderami tabeli, a żółto-czerwoni na 12. miejscu.
Jaga bez liderów zespołu
Osłabiona kadrowo Jagiellonia nie dała rady nawet zremisować z walczącą o mistrzostwo kraju Pogonią Szczecin, choć objęła w tym meczu prowadzenie. Okazało się jednak, że jeden celny strzał to za mało, by zdobyć choćby punkt.
Radiowy skrót meczu:
Radiowa relacja z całego meczu:
W zespole gospodarzy nie zagrali jego liderzy - Michał Pazdan i Taras Romanczuk, którzy pauzowali za żółte kartki, do tego doszła absencja młodzieżowca Miłosza Matysika, który bardzo dobrze prezentował się w drugiej części sezonu i - w tej sytuacji kadrowej - na stoperze w meczu z Pogonią zagrał debiutant z drugiej drużyny Jagiellonii Patryk Czerech.
W Pogoni sztab szkoleniowy dokonał pięciu zmian w składzie, który przed tygodniem przegrał u siebie z Wisłą Płock.
Jaga prowadziła, ale dała sobie strzelić gola
W pierwszej części meczu stroną przeważającą byli piłkarze gości, którzy mieli kilka rzutów rożnych, ale z żadnego nie potrafili pokonać Jagiellonii.
W 25. min. żółto-czerwoni przeprowadzili kontrę, po której objęli prowadzenie. Piłkę wychodzącemu na czystą pozycję Diego Santosowi zagrał Bojan Nastić i Santos bez większych problemów pokonał bramkarza Portowców.
Gospodarze niemal od razu mogli stracić prowadzenie, ale Pavels Steinbors wygrał pojedynek sam na sam z Jeanem Carlosem. Mimo to, Jagiellonia nie cieszyła się zbyt długo z prowadzenia. W 34. min. Steinborsa pokonał były zawodnik Jagi - Kamil Grosicki, który przez szacunek do byłego klubu nie okazywał radości po strzeleniu gola.
W doliczonym czasie przed szansą bramkową stanęli Diego Santos i Bartosz Bida, ale ofensywni gracze zespołu z Białegostoku nieco sobie przeszkadzając, nie zdołali oddać celnego strzału z pola karnego Pogoni.
Druga połowa meczu
Po przerwie nadal drużyną lepszą byli goście. Scenariusz od początku drugiej połowy był podobny. Atakowała Pogoń; w 53. i 54. min Steinbors uratował Jagiellonię przed utratą bramki, najpierw broniąc strzał Macieja Żurawskiego, a później odbił piłkę, która mogła skończyć się trafieniem samobójczym.
Drużyną lepszą była Pogoń i udowodniła to w 73. min. Wprowadzony na boisko kilka minut wcześniej Kamil Drygas pokonał Steinborsa i ustalił wynik spotkania na 2:1 dla Pogoni Szczecin.
Następny mecz Jagiellonia Białystok zagra w przyszłą sobotę (23.04) na wyjeździe z Piastem Gliwice.
Wypowiedzi trenerów i piłkarzy po meczu:
Piotr Nowak:
Kosta Runjaic:
Martin Pospisil:
Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin 1:2 (1:1)
Bramka: 1:0 Diego Carioca (25), 1:1 Kamil Grosicki (34), 1:2 Kamil Drygas (73).
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Martin Pospisil, Karol Struski, Bogdan Tiru, Patryk Czerech, Marc Gual, Przemysław Mystkowski. Pogoń Szczecin: Damian Dąbrowski, Mariusz Fornalczyk.
Sędzia: Damian Kos (Gdańsk). Widzów: 6 486.
Jagiellonia: Pavels Steinbors - Paweł Olszewski, Bogdan Tiru, Patryk Czerech (87. Fedor Cernych), Bojan Nastic - Bartłomiej Wdowik (78. Andrzej Trubeha), Martin Pospisil (87. Filip Piszczek), Karol Struski (78. Przemysław Mystkowski), Diego Carioca - Marc Gual, Bartosz Bida (68. Kacper Tabiś)
Pogoń: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Mariusz Malec, Kostas Triantafyllopoulos, Paweł Stolarski (66. Kamil Drygas) - Damian Dąbrowski, Jean Carlos Silva (85. Benedikt Zech), Sebastian Kowalczyk, Maciej Żurawski (66. Michał Kucharczyk), Kamil Grosicki (77. Kacper Kostorz) - Luca Zahovic (66. Mariusz Fornalczyk).