Radio Białystok | Wiadomości | Piętnastolatek pomógł strażakom szybko ugasić pożar lasu
Ksawery Czarnecki z Łomży w czasie wycieczki rowerowej koło Miastkowa zauważył dym. Jak opowiada, najpierw chciał sam ugasić ogień, później poinformował o pożarze strażaków i czekał, żeby poprowadzić ich na miejsce.
- Wyjechałem sobie na rower i po chwili patrzę, że dużo dymu. Podjechałem zobaczyć co się stało. Jeszcze się dużo nie paliło, tak na oko 20 metrów kwadratowych. Próbowałem jeszcze coś tam ugasić samemu. Ale gdy zajęła się taka duża choinka, sucha, to pomyślałem, że nie dam rady i dzwonię po straż. Zadzwoniłem, powiedziałem pani dyspozytorce co się dokładnie stało, gdzie to jest i powiedziałem, że będę tam przy drodze stał, żeby poprowadzić strażaków, bo to było dość daleko od drogi, około kilometra - mówi Ksawery Czarnecki.
Sołtys Miastkowa i jednocześnie strażak ochotnik Rafał Bąkowski mówi, że to jak zachował się Ksawery bardzo ułatwiło im gaszenie pożaru. Mogli szybko dojechać do celu i zgasić pożar zanim się rozprzestrzenił.
- Jest to bardzo rozległy obszar i dzięki jego pomocy mogliśmy jak najszybciej dotrzeć. Już przy drodze widać było człowieka, który informował nas, że to akurat tu mamy skręcić w odpowiednią drogę. To jest naprawdę super, bardzo pomocne. Od razu to zauważyliśmy i postanowiliśmy z tym młodzieńcem porozmawiać. Zadałem mu pytanie skąd wiedział jak zareagować. Odpowiedział, że na lekcjach edukacji dla bezpieczeństwa się dowiedział - mówi Rafał Bąkowski.
Strażacy postanowili wyróżnić nastolatka, dzięki któremu mogli szybko ugasić pożar lasu. Otrzymał oficjalne podziękowania, strażacy odwiedzą też szkołę, w której uczy się Ksawery, żeby wręczyć mu dyplom i drobny upominek.