Radio Białystok | Wiadomości | Nie wchodźmy do lasów w ciągu najbliższych dni - apelują leśnicy
Weekendowe wichury zniszczyły tysiące drzew, połamały konary i gałęzie, które mogą zagrażać bezpieczeństwu.
Jak mówi nadleśniczy z Nadleśnictwa Łomża Dariusz Godlewski, spacery po należy odłożyć na później.
Trzeba poczekać spokojnie. Ze względu na te wiatry jeszcze gałęzie gdzieś tam wiszą. Nawet te ścieżki edukacyjne, spacerowe, prosiłbym, żeby w tej chwili po prostu tam nie chodzić. Tam leżą powalone drzewa, także te ścieżki są zablokowane. Mogą gdzieś tam wisieć gałęzie w koronach drzew i przy jakimś podmuchu mogą opaść na nas. Dlatego, dla naszego bezpieczeństwa, nie wchodźmy do lasu w tej chwili - zaznacza.
Wiele drzew jest tylko uszkodzonych i teraz wystarczy nawet niewielkiej siły wiatr, żeby się przewróciły.
Wiele nadwyrężonych, ale dużo też ma naderwane systemy korzeniowe, one są przechylone w tym momencie, i trzeba dużo mniejszej siły wiatru, żeby te drzewo przewróciło. Nawet nie złamało ale przewróciło w całości - dodaje.
Według szacunków leśników w całym województwie po minionym weekendzie straty w drewnie to blisko 150 tysięcy metrów sześciennych.
Trwa szacowanie strat po wichurach, które w miniony weekend przeszły nad Polską. Silny wiatr uszkodził kilka tysięcy budynków, łamał drzewa i powodował awarie energetyczne.
Przed wichurą w Podlaskiem ostrzegają synoptycy. Miejscami prędkość wiatru osiągnie 100 km/h.
Kilkadziesiąt osób odpowiedziało na apel proboszcza i pomogło sprzątać cmentarz parafialny w Tykocinie po ostatnich wichurach. Według szacunków, silny wiatr uszkodził blisko 40 nagrobków, m.in. powalił kamienne krzyże i tablice.
