Radio Białystok | Wiadomości | Zakład Karny w Czerwonym Borze będzie współpracował z Nadleśnictwem Łomża
Skazani z Zakładu Karnego w Czerwonym Borze będą pracowali w lasach Nadleśnictwa Łomża. To efekt podpisanego w poniedziałek (10.01) porozumienia.
Jak mówi nadleśniczy Dariusz Godlewski, więźniowie będą wykonywali takie same prace jak pozostali zatrudnieni.
W tej chwili każde ręce do pracy w lasach są potrzebne. Chętnych, trzeba przyznać, jest coraz mniej, mimo, że prace są coraz bardziej zmechanizowane. Skazani będą wykonywali takie same prace, jakie wykonują pracownicy Zakładu Usług Leśnych. Czyli od najprostszych prac, chociażby związanych ze sprzątaniem lasu, do prac nawet pozyskaniowych. Oczywiście warunkiem będzie to, czy posiadają odpowiednie uprawnienia. Ale wiele prac w lesie nie wymaga specjalnych kwalifikacji - podkreśla Dariusz Godlewski.
Nie wszyscy więźniowie będą mogli pracować w lesie - mówi dyrektor Zakładu Karnego w Czerwonym Borze, Zbigniew Jankowski. - "Osadzeni tylko ci, którzy mają możliwość opuścić zakład karny. To jest nieduża, wybrana, wyselekcjonowana grupa osadzonych."
Wynagrodzenia, które otrzymują osadzeni przychodzą do jednostki penitencjarnej. Zakład karny z tych wynagrodzeń musi potrącić zobowiązania alimentacyjne, tudzież inne zobowiązania które nałożone są na osadzonych. Z tego również 45 proc. jest odprowadzanych na Fundusz Aktywizacji Zawodowej, 10 proc. na Fundusz Pomocy Postpenitencjarnej. Osadzeni dostają do wykorzystania kilkaset złotych - dodaje Grzegorz Bazydło, zastępca kierownika działu penitencjarnego Zakładu Karnego w Czerwonym Borze.
W tej chwili poza murami zakładu pracuje 70 osadzonych. Dodatkowo stu ma pracę w firmach, które prowadzą działalność na terenie więzienia.