Radio Białystok | Wiadomości | Za ingerencję w pracę tachografu litewski kierowca stracił prawo jazdy - oszustwo ujawnili inspektorzy transportu drogowego z Łomży
Za ingerencję w pracę tachografu - oprócz kary finansowej, litewski kierowca stracił także prawo jazdy. Po wejściu 1 stycznia nowych przepisów - to pierwszy taki przypadek w Polsce. Oszustwo ujawnili inspektorzy transportu drogowego w Łomży.
- Nasi inspektorzy zatrzymali do kontroli samochód litewski, kierowany przez litewskiego kierowcę. Okazało się, że jechał na swojej wykresówce, ale przez pierwsze 100 km, nie rejestrował swojej jazdy. W związku z nowymi przepisami inspektorzy zatrzymali prawo jazdy. Jest to pierwsze w Polsce zatrzymanie prawa jazdy przez funkcjonariuszy inspekcji transportu drogowego - mówi naczelnik Wydziału Inspekcji WITD w Białymstoku Dariusz Carewicz.
Kierowca stracił prawo jazdy na trzy miesiące, do tego została nałożona kara kilku tysięcy złotych. Litwin dostał 72 godziny na dojazd do bazy. Polscy kierowcy w podobnym przypadku mają na to dobę.
Od 1 stycznia, w związku z manipulacjami, których dopuszczają się kierowcy będą zatrzymywane prawa jazdy.
- W przypadkach, kiedy będą jechali z odłączonym tachografem, kiedy będą stosowali niedozwolone urządzenia do odłączania tachografu czy też manipulacji czasu pracy. Też kiedy będą używali nieswojej karty do tachografu - wylicza Dariusz Carewicz.
Pod Brzeskiem w woj. małopolskim, inny zatrzymany do kontroli przez policję kierowca także stracił prawo jazdy - za jazdę na nieswojej karcie do tachografu.