Radio Białystok | Wiadomości | Augustowski sąd skazał funkcjonariusza służby więziennej
Marcin M., funkcjonariusz służby więziennej z Suwałk, jest winny jazdy pod wpływem alkoholu i składania fałszywych zeznań.
Sąd Rejonowy w Augustowie skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Ma też orzeczony 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i musi wpłacić 5 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Ta sprawa ciągnie się od 2016 roku, kiedy to Marcin M. wracał z resortowej imprezy pod augustowską Przewięzią. Według prokuratury, prowadził pojazd mając ponad promil alkoholu. Funkcjonariusz do winy się jednak nie przyznał. Utrzymywał, że autem kierowała jego żona.
Termin rozpoczęcia procesu był przekładany wielokrotnie m.in. ze względu na nieobecność oskarżonego z powodów służbowych lub zdrowotnych, a także przez zmianę sędziego. Ostatecznie udało się doprowadzić sprawę do końca. Ale wyrok nie jest prawomocny.
Marcin M. w dalszym ciągu pracuje w więziennictwie. Jest też działaczem resortowych związków zawodowych. Jak powiedział nam rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Białymstoku mjr Michał Zagłoba, taka sytuacja będzie miała miejsce do czasu prawomocnego postanowienie sądu. Jeżeli augustowski wyrok zostanie podtrzymany, Marcinowi M. grozi wydalenie ze służby.
Choć od sporządzenia przez prokuraturę aktu oskarżenia minął już rok, proces Marcina M. - funkcjonariusza służby więziennej z Suwałk, a zarazem przewodniczącego działających w tej formacji związków zawodowych, nawet się nie rozpoczął. Po raz kolejny sprawa spadła z wokandy w końcu minionego tygodnia.