Radio Białystok | Wiadomości | Rajdy na ul. Świerkowej w Białymstoku - czy powstanie tam próg zwalniający?
Zła wiadomość jest taka, że nie ma na razie decyzji, jakiej oczekiwaliby niektórzy mieszkańcy. Dobra, że urzędnicy nie odrzucili całkowicie ich prośby o zamontowanie progu zwalniającego, który miałby wyeliminować hałas na Świerkowej spowodowany samochodowymi i motocyklowymi rajdami.
Sprawą zajęli się białostoccy radni i jest już odpowiedź urzędników na ich zapytania. Pomiary prędkości wykonywane dwukrotnie w 2020 roku nie wykazały przekroczeń średniej prędkości. Podczas pierwszego zarejestrowano 6 370 pojazdów, z których 99 proc. jechało z prędkością do 30 km/h. Podczas drugiego zarejestrowano 19 838 pojazdów - średnia prędkość wyniosła 33 km/h, a 96 proc. nie przekroczyło 50 km/h.
Stwierdzono jednak przypadki, kiedy kierowcy jechali z prędkością około 130 km/h, co - jak podkreślają mieszkańcy - jest bardzo uciążliwe. - Nawet jak kilkadziesiąt samochodów przejedzie z dozwoloną prędkością, a kilka, głównie wieczorem i w nocy, ze znacznym jej przekroczeniem, to hałas jest ogromny - wyjaśniają.
Dlatego mieszkańcy zwrócili się do radnych, a sprawą zajęła się m.in. Komisja Samorządności i Bezpieczeństwa. - Te nagranie, które mają mieszkańcy, to wystarczający powód, żeby im pomóc - zaznacza radny Paweł Myszkowski.
Interpelację w tej sprawie napisał też radny Łukasz Prokorym. - Urzędnicy napisali, że będą ponowne pomiary prędkości i natężenia ruchu - informuje.
Nie do końca jest to decyzja, której oczekują mieszkańcy, bo - jak czytamy też w odpowiedzi na interpelację: "przekroczenia prędkości na ulicy Świerkowej są zjawiskiem incydentalnym". Urzędnicy mają jeszcze raz przeanalizować zasadność wykonania tam progu zwalniającego.