Radio Białystok | Wiadomości | Śledczy z Hajnówki badają przyczyny śmierci mężczyzny znalezionego niedaleko polsko-białoruskiej granicy
Sekcja zwłok nie wskazała jednoznacznie na możliwą przyczynę zgonu mężczyzny, którego ciało znaleziono kilka dni temu przy granicy z Białorusią. Potrzebne są specjalistyczne badania - poinformował w piątek (10.12) szef Prokuratury Rejonowej w Hajnówce Jan Andrejczuk.
Zwłoki mężczyzny, przy których znaleziono plecak i nigeryjski paszport, odkryte zostały we wtorek w lesie w rejonie wsi Olchówka w gminie Narewka. Ciało znaleźli żołnierze w odległości około 9 km od granicy polsko-białoruskiej.
Śledztwo, w którym ustalane są okoliczności śmierci tego mężczyzny, wszczęła hajnowska prokuratura; kierunkowo dotyczy ono nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka. Szef tej prokuratury Jan Andrejczuk powiedział, że przeprowadzona została sekcja zwłok zmarłego.
- Stwierdzono brak obrażeń zewnętrznych i wewnętrznych, brak chorób, które mogą mieć związek z przyczynami zgonu. Lekarz wskazał na konieczność przeprowadzenia badań histopatologicznych i toksykologicznych - dodał.
Prokurator zwrócił uwagę, że ze stanu zwłok wynikało, iż leżały dosyć długo w lesie. Poinformował też, że przedmiotem śledztwa będzie też ustalenie personaliów zmarłego. Brak na razie jednoznacznych danych, że znaleziony przy nim paszport należał do niego.
Prokuratura Rejonowa w Hajnówce prowadzi też śledztwo w sprawie śmierci Kurdyjki, która z rodziną przeszła przez granicę z Białorusi do Polski. Kobieta zmarła kilka dni temu w miejscowym szpitalu.
Tu również przeprowadzona została sekcja zwłok. Jak poinformował prokurator Andrejczuk, wstępne wyniki wskazują na to, że doszło do wychłodzenia organizmu, którego następstwem była "niewydolność wielonarządowa"; Kurdyjka w stanie ciężkim trafiła do hajnowskiego szpitala i ten stan powoli się pogarszał.
Największe śledztwo dotyczące śmierci cudzoziemców, których zwłoki znaleziono w różnych miejscach, w pasie przygranicznym z Białorusią, prowadzi od końca września Prokuratura Okręgowa w Suwałkach. Obecnie w tym postępowaniu bada ona okoliczności śmierci sześciu osób.