Radio Białystok | Wiadomości | Zmniejszyła się kolejka tirów do polsko-białoruskiego przejścia w Bobrownikach
Coraz mniejsza kolejka do polsko-białoruskiego przejścia w Bobrownikach. W środę (24.11) rano na wyjazd z Polski czeka 290 kierowców, a dobę wcześnie było ich ponad 400.
Szacowany czas oczekiwania na odprawę to 12 godzin, czyli najmniej od czasu zamknięcia sąsiedniego przejścia w Kuźnicy. To najnowsze dane Krajowej Administracji Skarbowej.
Z powodu sukcesywnie zmniejszającej się kolejki w miejscowości Waliły Stacja nie ma już strefy buforowej, która regulowała ruch ciężarówek.
Bobrowniki to teraz jedyne otwarte drogowe przejście graniczne z Białorusią w Podlaskiem. Sąsiednie w Kuźnicy polskie służby zamknęły ponad dwa tygodnie temu z powodu kryzysu migracyjnego. Dlatego na dojeździe do Bobrownik zaczęły tworzyć nawet 40-kilometrowe kolejki, a kierowcy musieli czekać na odprawę - w najgorszym momencie - ponad 60 godzin na dojazd do przejścia. Teraz sytuacja w Bobrownikach zaczyna się normować. Większego ruchu Krajowa Administracja Skarbowa - jak od wielu lat - spodziewa się w weekend.
Do 33 godzin wzrósł w czwartek (18.11) rano czas oczekiwania kierowców ciężarówek na wyjazd z Polski na Białoruś przez przejście graniczne w Bobrownikach - wynika z informacji służb granicznych. W środę wieczorem czas oczekiwania w kolejce wynosił tam 27 godzin.
Zmniejsza się kolejka ciężarówek oczekujących na odprawę na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Bobrownikach. We wtorek (16.11) rano trzeba tam było czekać w kolejce 21 godzin - wynika z danych służb granicznych.
53 godziny wciąż muszą czekać na odprawę ciężarówki, które chcą wyjechać na Białoruś przez polsko-białoruskie przejście graniczne w Bobrownikach - podała w niedzielę (14.11) rano podlaska Krajowa Administracja Skarbowa. W sobotę (13.11) wieczorem było to 60 godzin.
Ponad dwie doby muszą czekać kierowcy ciężarówek na odprawę na przejściu w Bobrownikach w czwartek (11.11). Szacowany czas oczekiwania na dojazd do przejścia to 50 godzin, czyli kilkanaście mniej niż jeszcze w środę (10.11) wieczorem.