Radio Białystok | Wiadomości | "Marsz poparcia dla obrońców granic" w Białymstoku [zdjęcia, wideo]
Podziękowaniu funkcjonariuszom policji, straży granicznej i żołnierzom, którzy pełnią swoją służbę na granicy polsko-białoruskiej w związku z kryzysem migracyjnym, służył marsz i manifestacja, które w niedzielę po południu (21.11) odbyły się w Białymstoku.
Wydarzenie rozpoczęło się mszą św. w kościele św. Rocha, po której uczestnicy przeszli główną ulicą miasta na Rynek Kościuszki. Mieli ze sobą baner z hasłem "#dziękujemy", nieśli też flagi biało-czerwone. Po drodze skandowali "Dziękujemy!", "Dziękujemy obrońcom granic!". Trzymali też hasła "murem za polskim mundurem", "solidarni z obrońcami granic" czy "popieramy obrońców granic".
Prezes Ruchu Narodowego, poseł Robert Winnicki mówił, że ludzie spotkali się, by oddać hołd i cześć obrońcom granic. Podziękował wszystkim, którzy mimo padającego deszczu przyszli, by wyrazić poparcie dla wszystkich służb, które bronią bezpieczeństwa.
Jesteśmy tutaj, żeby powiedzieć, że nielegalne forsowanie granicy nie jest prawem człowieka. Jesteśmy tutaj, żeby powiedzieć, że rzucanie granatami hukowymi, kamieniami i gałęziami w polskich funkcjonariuszy nie jest prawem człowieka. Jesteśmy tutaj, żeby powiedzieć, że nielegalna imigracja ekonomiczna, nie jest prawem człowieka - mówił Robert Winnicki.
Ocenił, że na polskiej granicy nie są łamane prawa człowieka, ponieważ - jak podkreślił - "forsowanie nielegalnie granicy żadnym prawem człowieka nie jest".
Robert Winnicki zaznaczył, że właśnie prawem każdego państwa jest obrona swoich granic. "Mamy prawo powiedzieć nie multikulturalizmowi, mamy prawo powiedzieć, że Polska ma pozostać polskim państwem" - mówił.
Chcieliśmy podziękować i wyrazić solidarność ze wszystkimi funkcjonariuszami, których jedynym podstawowym i fundamentalnym zadaniem jest obrona granic. Jaka? Skuteczna - mówił Robert Winnicki.
Dodał, że nie ma złudzeń, że jeśli zostaną wpuszczeni imigranci, to w kolejnych dniach będzie ich coraz więcej. "Nie mamy złudzeń, że raz przerwana granica będzie atakowana stale" - ocenił poseł.
Przypomniał, że już w sierpniu apelował do władz o jak najszybsze wybudowanie muru na granicy. Zaapelował też do wszystkich, aby wesprzeć służby nie tylko materialnie, ale też emocjonalnie i moralnie, żeby - jak podkreślił - "czuli, że cały naród za nimi stoi".
Organizatorem "Marszu poparcia dla Obrońców Granic", w którym wzięło udział kilkadziesiąt osób, był Ruch Narodowy i Konfederacja.