Radio Białystok | Wiadomości | Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o budowie zabezpieczenia granicy

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o budowie zabezpieczenia granicy

3.11.2021, 07:22, akt. 10:21

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o budowie zabezpieczenia granicy państwowej - poinformowała we wtorek (02.11) wieczorem Kancelaria Prezydenta. Zmiany zakładają, że na polskiej granicy stanowiącej granicę zewnętrzną UE powstanie bariera zabezpieczająca przed nielegalną migracją. Zapora ma kosztować łącznie 1 mld 615 mln zł.

fot. Joanna Szubzda
fot. Joanna Szubzda

Ustawę o budowie zabezpieczenia granicy Sejm uchwalił 14 października

Ustawę o budowie zabezpieczenia granicy państwowej Sejm uchwalił 14 października. Określa ona zasady przygotowania i realizacji zabezpieczenia na polskiej granicy stanowiącej granicę zewnętrzną UE (z Białorusią, Rosją, Ukrainą).

W ostatni piątek Sejm odrzucił główne senackie poprawki do tej ustawy, w tym tę dotyczącą cyklicznych sprawozdań z przebiegu inwestycji, a przepisy trafiły do podpisu prezydenta.



Przygotowana przez MSWiA ustawa ma umożliwić pilną budowę zapory w związku z presją migracyjną na granicy z Białorusią. Zakłada, że inwestycja ta będzie celem publicznym, a formalnym inwestorem będzie komendant główny Straży Granicznej, który będzie mógł powołać pełnomocnika ds. przygotowania i realizacji zabezpieczenia granicy państwowej. Szacowany koszt budowy zapory to 1 mld 615 mln zł. W skład tej kwoty wchodzi 1 mld 500 mln zł na budowę fizycznej bariery oraz 115 mln zł na urządzenia techniczne (perymetria).

Ustawa zakłada, że do inwestycji nie będą stosowane przepisy odrębne, w tym m.in. prawa budowlanego, prawa wodnego, prawa ochrony środowiska oraz przepisów o udostępnianiu informacji o środowisku, przepisów o ochronie gruntów rolnych i leśnych oraz środowiskowych. Nie będzie wymagane uzyskanie decyzji, zezwoleń, opinii i uzgodnień. Na wniosek KG SG właściwe organy niezwłocznie przedstawią natomiast stanowisko bądź udzielą wsparcia w związku z inwestycją, w tym przez możliwą minimalizację zagrożeń dla środowiska. Ustawa przewiduje tez możliwość wywłaszczenia obywateli z nieruchomości niezbędnej do budowy zapory. Wydatki na wypłatę odszkodowań za wywłaszczenia pokryją wojewodowie.

Przepisy mają wejść w życie dzień po jej ogłoszeniu. Szef MSWiA Mariusz Kamiński mówił w czwartek, że "stać nas na zaporę", a odpowiednie środki są już zabezpieczone.



Od wiosny gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie uważają, że to efekt celowych działań Białorusi w odpowiedzi na sankcje. Od początku roku Straż Graniczna zanotowała 29 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, w tym 15,7 tys. w samym październiku. Od 2 września w związku z presją migracyjną w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego przylegających do granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy.


Rzecznik rządu: budowa zapory na granicy potrwa kilka miesięcy


O szczegóły budowy - kiedy się rozpocznie, jak długo potrwa i jak zapora będzie wyglądała - rzecznik rządu Piotr Müller zapytany został w środę (03.11) w Radiu Plus. Powiedział, że "ta budowa potrwa kilka miesięcy". Podkreślał, że chodzi o trudny teren, który trzeba odpowiednio zabezpieczyć. Zapytany, kiedy rozpocznie się budowa, zapewnił, że nastąpi to w tym roku. "Powinna właściwie w ciągu kilku tygodni się rozpocząć" - powiedział Müller.

Zaznaczył, że według planu budowa musi zakończyć się w pierwszym półroczu przyszłego roku. "Chcielibyśmy, aby to było na przełomie pierwszego i drugiego kwartału, przede wszystkim w tej zasadniczej części" - dodał. Zastrzegł przy tym, że dużą rolę odgrywają także warunki atmosferyczne.

Dopytywany o kwestie techniczne stwierdził, że w tym zakresie w MSWiA kończą się prace. Dodał, że z powodu różnorodności terenu, zapora może mieć charakter "mniej jednorodny". "Chodzi o to, żeby z jednej strony to była bariera, która nie może być przekraczana, a z drugiej strony, żeby również były systemy, które odpowiednio monitorują te odcinki" - powiedział Müller.

Zapytany, czy na terenie przygranicznym może zostać ponownie wprowadzony stan wyjątkowy, rzecznik rządu odpowiedział, że "wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądała sytuacja na granicy". "Ustawa o budowie zapory na granicy też wprowadza pewne przepisy, które dotyczą bezpieczeństwa na tym obszarze" - zauważył.


Mieszkańcy Podlasia i Lubelszczyzny są za budową muru i uszczelnieniem granic

Liczni mieszkańcy terenów sąsiadujących z granicą polsko-białoruską są za powstaniem zapory. Tłumaczą, że będą się czuć bezpieczniej; wielu zwraca przy tym uwagę, że migranci, którzy usiłują przedrzeć się na nasze terytorium, są traktowani instrumentalnie przez dyktatora Białorusi, który celowo wywołał kryzys.

Reporterzy PAP odwiedzili miejscowości na Podlasiu i Lubelszczyźnie położone w sąsiedztwie tych, które są objęte stanem wyjątkowym. Rozmawiali z wieloma mieszkańcami, którzy żywo interesują się, co dzieje się w ich sąsiedztwie.



Alicja Łukaszewicz z Sidry (woj. podlaskie) jest za murem. "Słyszałam o murze w telewizji. Ja jestem za murem, mnie się wydaje, że jest potrzebny do obrony. My tu urodzeni i tu mieszkamy. Tu było spokojnie, te lata były wspaniałe do życia, a teraz pod strachem żyjemy" - mówi.

Włodzimierz Nos pochodzi z Łuplanki Nowej koło Michałowa (woj. podlaskie), a od lat pracuje w Niemczech. Wraz z żoną mieszkają koło Kassel, choć jego żona Urszula namawia go, by zamieszkali w Łuplance, na Podlasiu. Widywał tu migrantów. "Teraz ostatnio ich nie widać, ale zazwyczaj tędy chodzą, pod naszym lasem. I idą albo do Miechowa, albo do Juszkowego Grodu. Ja się ich nie boję, bo co mi oni zrobią, ale uważam, że ten mur to powinni postawić, oczywiście. Ja się dziwię, że kiedyś nasi nie utrzymywali tej granicy, tylko tak późno się za to biorą. To nienormalne, by tak ludzie szli" - mówi pan Włodzimierz.

63-letni rolnik z sąsiedniej Starej Łuplanki mówi, że "innego wyjścia jak budowa muru to nie ma. To jest faktycznie dużo pieniędzy, ale z drugiej strony, jak ci przyjdzie i podstawi szpikulec pod brodę, to co pan zrobi? Lepiej takich omijać. Jeden będzie w porządku, a drugi nie będzie" - mówi mężczyzna.

Adam Mikłaszewicz z Kudrawki koło Dąbrowy Białostockiej (woj. podlaskie) mówi o budowie muru na granicy, że "jedni sąsiedzi są za, inni podzieleni". "Ja za. Niech będzie i będzie spokój, bo to z dnia na dzień słychać, że coraz więcej będzie tu przechodzić" - mówi pan Adam.

Krystyna Siemanowicz z Lipska Kolonii (woj. podlaskie), która gospodaruje na 12 hektarach, obawia się tego, że nie wie, z kim ma do czynienia. "To są różni ludzie, i tego tak się obawiamy się. Słyszałam, że tu niektórzy karmili, dawali jeść, ale i zgłaszali Straży Granicznej (emigrantów - PAP), bo każdy się boi. Nie wiadomo kto to idzie" - mówi pani Krystyna, dodając, że syn podczas pracy w polu znajdował porozrzucane ubrania migrantów. "Mi się zdaje, że lepiej żeby mur był, bo jakby ich tu puścili, to by tabunami szli. Może faktycznie ci ludzie uciekają, może jest ciężko w ich krajach. Szkoda ich, bo to jeść im nie dasz?" - mówi, dodając, że białoruski dyktator wykorzystuje migrantów i ich dzieci. "Trochę Polacy niepotrzebnie mieszali się pomagać tym, i to się zaczęło. Łukaszenka to wie teraz" - mówi kobieta.

Pani Krystyna, która w Juszkowym Grodzie (woj. podlaskie) koło Michałowa mieszka od pokoleń, mówi, że parę lat temu był spokój, a teraz "całymi nocami, całymi dniami Straż Graniczna i policja jeżdżą za nimi (migrantami - PAP)". "Dlatego żeby to pobudowali, to byłby spokój. Co pan myśli, inne kraje Niemcy, Francja, ich nie przyjmują" - mówi kobieta.



18-letni Kuba z miejscowości Komarno-Kolonia (woj. lubelskie) mówi, że nie jest przeciwnikiem stawiania zapory. "Jak ma stać, to niech stoi. Czemu mają nie stawiać? Zapora będzie na pewno bardziej skuteczna, z drugiej strony nie będzie też tylu przemytów papierosów i alkoholu przez Bug" – mówi. W jego opinii, Polska nie powinna wpuszczać imigrantów, tak jak inne europejskie państwa. "Na filmach w telewizji czy internecie widzi się, że wśród nich nie ma praktycznie kobiet, ani dzieci, tylko sami mężczyźni 20-25 lat. Nie jestem za tym, żeby ich wpuszczać, bo oni u nas na pewno długo nie zostaną, raczej wolą iść do Niemiec czy innych krajów" – dodaje Kuba.

Mieszkanka wsi Budy (woj. podlaskie) koło Białowieży zwraca uwagę, że kryzys na granicy to plan dyktatora Białorusi. "Ja tylko tyle powiem, jechać tam, na tą Białoruś, tego Łukaszenkę wziąć, żeby nie ściągał ludzi, bo ludzi szkoda. On potrafi trzymać ludzi trzy dni w hotelu, a potem na granicę wyganiają i po łydkach biją do sinego, by nie mieli siły iść" - mówi. I dodaje: "Jestem za budową muru, bo innego wyjścia nie ma. Bo on (Łukaszenka - PAP) nas zniszczy i wojnę wywoła. Tych ludzi, co ich oszukuje, szkoda, ale trzeba jak najszybciej zrobić ten mur, bo innego wyjścia nie ma" - kwituje.

77-letnia Eugenia, mieszkanka Klonownicy Małej (woj. lubelskie) jest także za powstaniem zapory. "Mnie się wydaje, że potrzebny jest ten mur, żeby imigranci nie wchodzili. Bezpieczniej bym się czuła z takim murem. W kwietniu minęło 54 lata odkąd tu mieszkam, żadnego uchodźcy tu nie widziałam. Jednak trochę strach, nie wiadomo co mogą zrobić" – odpowiada. 

"Tu jest jednomyślność, jeśli chodzi o mur. Łukaszenka szuka okazji do prowokacji i może dojść do konfliktu" - mówi mieszkaniec Nowego Rogożyna (woj. podlaskie). 

65-letni pan Leopold z Wólki Polinowskiej (woj. lubelskie) jest za powstaniem zapory. "Bardzo dobrze. Chyba już niedługo mają zaczynać. Przydałby się taki mur, żeby chronić granicę. Będzie mniej nielegalnych prób przekroczenia granicy, bo kilkumetrowego muru już się tak łatwo nie przejdzie" – uważa mężczyzna.



Nieliczni mieszkańcy zwracają uwagę, że mury nie są potrzebne

Nieliczni mieszkańcy zwracają uwagę, że mury nie są potrzebne. "Bo to dzielenie ludzi" – zaznacza sołtys Klonownicy Małej (woj. lubelskie) Tadeusz Caruk. Razem z żoną Agnieszką odpowiadają, że nikt u nich we wsi migrantów jeszcze nie widział. "U nas granica polsko-białoruska przebiega na Bugu, więc nie jest tak łatwo ją pokonać. Choć ostatnio tu niedaleko utonął 19-letni Syryjczyk. To duże ryzyko nawet dla uchodźców przeprawić się przez rzekę" – zwraca uwagę pani Agnieszka. Małżeństwo podkreśla, że chcieliby, aby stosunki ze Wschodem były normalne. "Może Unia Europejska bardziej by się w to zaangażowała i pomogła, bo to jest w końcu granica unijna" - mówią.

Pan Jan z Łomży, który ma dom po rodzinie żony w Butrymowcach (woj. podlaskie), zwraca uwagę, że jest za tym, by pomagać migrantom. "Ale tam skąd są wysyłać pomoc, zbiórki robić. Jestem za tym, by im pomagać, ale nie puszczać przez granicę. Z tym murem to jest ciężko powiedziane, ja po prostu jestem za tym, żeby nie przechodzili, a jak to rozwiążą, to nie wiadomo" - dodaje pan Jan.

źródło: PAP | red: mag, wsz

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


prof. Adam Bartnicki

26.10.2021, 07:39

- Zawsze celem działań hybrydowych jest polaryzacja sceny politycznej państwa atakowanego. Rosja obserwuje, co się dzieje. To nie są działania na ślepo. Widzi, jakie kwestie mogą dodatkowo podzielić społeczeństwo polskie, i po prostu to robi.


5,5 tys. żołnierzy wspiera ochronę polsko-białoruskiej granicy w województwie podlaskim

25.10.2021, 12:18

W rejonie przygranicznym województwa podlaskiego zadania wykonuje 5,5 tys. żołnierzy; znajduje się tam 818 posterunków - poinformował w poniedziałek (25.10) rzecznik prasowy 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej mjr Marek Nabzdyjak. Dodał, że ustawiono również 340 posterunków obserwacyjnych hesco-bastion.


Rozpoczęły się ćwiczenia WOT na ścianie wschodniej

23.10.2021, 07:13

W piątek (22.10) wybrane brygady Wojsk Obrony Terytorialnej rozpoczęły cykl ćwiczeń Osłona-21; ćwiczenia będą prowadzone do końca roku w pasie przygranicznym z Białorusią - poinformował rzecznik WOT płk Marek Pietrzak.


płk Andrzej Jakubaszek

20.10.2021, 08:25

- Staramy się zabezpieczyć granicę coraz szczelniej, ale pamiętajmy też o trudnych warunkach. Noc, słabe zaludnienie, tereny mocno zalesione, bagniste, mgła. Nawet nasycenia tego terenu personelem nie zagwarantuje nam 100-procentowej skuteczności.





ZNAJDŹ NAS


















źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok