Radio Białystok | Wiadomości | Ok. 5 tys. ptaków zaobrączkowanych nad Siemianówką
W sobotę (30.10) zakończyła "Akcja Siemianówka" nad Zalewem Siemianówka na skraju Puszczy Białowieskiej. Podczas akcji zaobrączkowano ok. 5 tys. ptaków - rudzików, pierwiosnków, bogatek, ale też sóweczki czy dubelty.
"Akcja Siemianówka" organizowana jest od 2002 roku przez obrączkarzy oraz koło naukowe biologów Uniwersytetu w Białymstoku. Ten jedyny w północno-wschodniej części kraju i jeden z największych obozów obrączkarskich w Polsce rozstawia się zawsze w okolicach Zalewu Siemianówka. Obóz w tym roku trwał od sierpnia, zakończył się w sobotę.
Jak powiedział koordynator tegorocznej akcji dr Krzysztof Deoniziak z Uniwersytetu w Białymstoku, był to 20. sezon badawczy i - jak podkreślił - sezon się udał. Mówił, że udało się go przeprowadzić tak jak zaplanowano, mimo trudności, jakie wystąpiły po drodze.
Zwrócił uwagę, że obóz znajduje się niedaleko granicy polsko-białoruskiej i na początku września była niepewność czy nie znajdzie się on w strefie stanu wyjątkowego, ale - jak podkreślił - obóz uratowało te 200-300 metrów od strefy. Dodał, że drugą trudnością była zmieniająca się w ostatnim czasie sytuacja związana koronawirusem.
Akcja obrączkowania ptaków trwała w sumie trzy miesiące. Deoniziak powiedział, że ptaki w tym roku "nie rozpieszczały", co po części - jak zauważył - może być związane z bardzo wysokim poziomem wody w Zalewie Siemianówka.
- Ptaki jednak omijały trochę nasze miejsce, ponieważ jak nie ma wody, one mogą sobie przy ziemi żerować, a w tym momencie mamy ok. 1 metra wody w miejscu, gdzie w ubiegłym roku chodziliśmy bosą stopą, a to dla ptaków jest duża różnica - dodał dr Krzysztof Deoniziak z Uniwersytetu w Białymstoku.
Mimo tych trudności, w tym roku udało się zaobrączkować blisko 5 tys. ptaków. Deoniziak powiedział, że obóz nad Siemianówką specjalizuje się w odławianiu ptaków wróblowatych.
Dodał, że w tym roku najliczniej w sieci wpadły i zostały zaobrączkowane pierwiosnki, rudziki, bogatki czy kapturki. "To są takie stałe gatunki" - mówił.
Wśród innych zaobrączkowanych gatunków znalazły się m.in. czeczotka zwyczajna, droździk, dzięcioł zielonosiwy, sóweczka, włochatka czy dubelt. Deoniziak zwrócił też uwagę na gatunek muchołówka białoszyja, który w Polsce jest rzadko odławiany, a występuje na terenie Puszczy Białowieskiej.
Powiedział, że nie zaobserwowano w tym roku tzw. pojawów, czyli rzadkich gatunków ptaków. Ocenił, że najcenniejszym osobnikiem, który wpadł z sieci był czyż z rosyjską obrączką.
Dodał, że na razie to wstępne liczby i ocena, bo teraz, po zakończeniu obozu, wszystkie zebrane dane będą analizowane.
Deoniziak zwrócił uwagę, że obóz odwiedziło w tym roku ok. stu osób z całej Polski, a także z zagranicy. Ponad 20 osób wzięło udział w kursie obrączkarskim, w części praktycznej.