Radio Białystok | Wiadomości | Uczniowie mają problem z potwierdzeniem ulgi w białostockich autobusach
Albo imienna karta miejska, albo legitymacja z wpisanym białostockim adresem. Tylko jeden z tych dokumentów uprawnia uczniów podstawówek do bezpłatnych przejazdów autobusami komunikacji miejskiej.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Problem - jak sygnalizowali białostoccy radni podczas posiedzenia jednej z komisji - pojawił się w związku z nowym drukiem legitymacji, w którym nie ma wpisanego adresu.
Uczniowie podstawówek mieszkający w Białymstoku mogą bezpłatnie jeździć autobusami komunikacji miejskiej. Ale w przypadku kontroli muszą pokazać dokument uprawniający do tego.
Może to być imienna karta miejska z zakodowaną 100-procentową ulgą lub legitymacja, ale co ważne - z wpisanym adresem. Ale - jak sygnalizują radni Karol Masztalerz i Sebastian Putra - w nowych drukach nie ma miejsca na adres.
- Dochodzi do sytuacji nakładania kar przez kontrolerów i zależy nam na tym, żeby rozwiązać ten problem - argumentują radni.
Dyrektor Zarządu Białostockiej Komunikacji Miejskiej Bogusław Prokop tłumaczy, że na ten moment legitymacja bez adresu zamieszkania nie uprawnia do bezpłatnych przejazdów.
- Dziecko, które ma legitymację bez adresu zamieszkania powinno wyrobić imienną kartę miejską - zachęca Bogusław Prokop.
W przypadku kontroli, gdy uczeń nie ma legitymacji z adresem lub imiennej karty miejskiej z zakodowaną 100-procentową ulgą, nakładana jest kara. Jeśli jednak w ciągu siedmiu dni udowodni prawo do bezpłatnych przejazdów opłata wyniesie 10 złotych. Jeśli nie - będzie musiał zapłacić 300 złotych.
Nie wszystkie sprawy trzeba załatwiać osobiście. Przypominają o tym urzędnicy w związku z kolejkami, które od kilku dni tworzą się przed punktem Białostockiej Komunikacji Miejskiej przy ul. Lipowej w Białymstoku.
Biletomaty w białostockich autobusach są od roku. Sprzedano w nich około 1,8 mln biletów na łączną kwotę ponad 5,1 mln zł.
Nie wszyscy pasażerowie Białostockiej Komunikacji Miejskiej będą mogli kupić bilet miesięczny na kwiecień bez wymiany karty. A to dlatego, że po 10 latach straciły one ważność. Dotyczy to około 40 tysięcy osób.
Nie będzie na razie większej liczby kursów białostockich autobusów. Mimo powrotu najmłodszych dzieci do szkół urzędnicy nie zmienili decyzji.
Cztery wiaty przystankowe i długi podjazd, a tylko dwie kursujące linie – tak wygląda sytuacja na pętli autobusowej przy ulicy Filipowicza w Białymstoku.
Ta zmiana dotyczy wielu białostockich uczniów szkół podstawowych. Nie wszyscy na podstawie legitymacji szkolnej, jak to było do tej pory, mogą jeździć za darmo autobusami komunikacji miejskiej.