Radio Białystok | Wiadomości | Instytut Pileckiego rozpoczyna działalność w Augustowie
W Augustowie swoją działalność rozpoczyna we wtorek (12.10) Instytut Pileckiego. O 18:00 w kinie Iskra odbędzie się koncert "A źródło wciąż bije..." - opowieści historyczne Jacka Kaczmarskiego w wykonaniu Jacka Bończyka z zespołem.
Natomiast na środę (13.10) na 18:00 władze placówki zapraszają do Domu Turka na otwarcie wystawy "Lipcowi. Twarze ofiar Obławy Augustowskiej".
Jak mówi pełnomocnik Dyrektora Instytutu Pileckiego ds. powołania Muzeum Obławy Augustowskiej Bartosz Gralicki jest to pierwsza od wielu lat okazja, by przejść przez bramę tej kamienicy - dawnej siedziby oraz więzienia NKWD i UB.
- Chcemy przypomnieć wizerunki ofiar Obławy Augustowskiej. Te oblicza przetrwały na nośnikach, które często są zniszczone, a które otrzymaliśmy na przykład w postaci niskiej jakości skanów. Podjęliśmy próbę dokonania daleko idącej i zaawansowanej rekonstrukcji cyfrowej tych zdjęć. Wszystko po to, byśmy mogli, wchodząc na teren Domu Turka spojrzeć w twarze ofiar i zastanowić się nad tym, czym pamięć o tej zbrodni jest dla nas dzisiaj - mówi Bartosz Gralicki.
Wystawę będzie można oglądać do 24 października na dziedzińcu Domu Turka od 16:00 do 20:00.
W piątek (15.10) natomiast w augustowskim kinie Iskra odbędzie się pokaz filmu "Nazajutrz".
- Jest to film zrealizowany przez Instytut Pileckiego, w którym ustami świadków historii opowiadamy o wydarzeniach z końca wojny. Są to ludzie, którzy byli wówczas w różnych częściach świata. Po seansie zapraszamy na debatę z udziałem zaproszonych gości, z którymi porozmawiamy na temat tego, jakie w ogóle są perspektywy mówienia o Obławie Augustowskiej i o polskim doświadczeniu końca wojny oraz okresu powojennego - dodaje Gralicki.
W debacie udział wezmą m.in. prof. Grzegorz Motyka, dr Teresa Kaczorowska oraz dr Marcin Zwolski. Natomiast we wtorek (12.10) i środę (13.10) edukatorzy Instytutu Pileckiego w augustowskich liceach prowadzą warsztaty dla uczniów oparte na grze decyzyjnej "Dylematy Powojnia".
Bartosz Gralicki dodaje, że można do nich przynosić różne pamiątki po ofiarach Obławy Augustowskiej.