Radio Białystok | Wiadomości | Podlascy terytorialsi pomogli imigrantom z Syrii i Tadżykistanu
Żołnierze 1. Podlaskiej Brygady OT zlokalizowali na Suwalszczyźnie i udzielili pomocy ośmioosobowej grupie imigrantów pochodzenia syryjskiego oraz tadżyckiego. Wśród obcokrajowców były dzieci.
Jak poinformował rzecznik prasowy Wojsk Obrony Terytorialnej płk Marek Pietrzak, w niedzielę (03.10) ok. godz. 21:00 na Suwalszczyźnie patrol żołnierzy 1. Podlaskiej Brygady OT realizował zadania w ramach operacji "Silne Wsparcie". Podczas patrolu wojskowi zlokalizowali i udzielili pomocy grupie imigrantów.
Jak poinformował WOT, imigranci zagubili się w lesie, w którym mieli spotkać się z pośrednikiem. Ten wcześniej został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Żołnierze wspólnie z grupą mieszkańców i pracownikiem Lasów Państwowych zorganizowali akcję ratunkowo-poszukiwawczą. Wśród odnalezionych było czworo dzieci, dwoje w wieku 11-12 lat oraz dwoje w wieku kilku lat.
WOT poinformował, że zgodnie z przesłaniem operacji "Silne Wsparcie", jakim jest: "Lokalizuj – Izoluj – Zabezpiecz – Przekaż", żołnierze udzielili pomocy medycznej imigrantom oraz nakarmili ich, a następnie przekazali funkcjonariuszom Straży Granicznej.
Wojska Obrony Terytorialnej od ponad miesiąca prowadzą operację "Silne Wsparcie". Działania są prowadzone w obszarze przygranicznym z Białorusią na terenie województw podlaskiego oraz lubelskiego.
Podlaska policja wyjaśnia okoliczności przewozu imigrantów w samochodach zatrzymanych w Białymstoku i w powiecie siemiatyckim. W sumie SG przekazanych zostało 25 osób, co do których są podejrzenia, iż nielegalnie przekroczyły wschodnią granicę. Kierowcy odpowiedzą za pomoc w organizowaniu takiego nielegalnego przekroczenia granicy.
Straż Graniczna odnotowała w czwartek (30.09) ponad 500 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej - poinformowała SG. Zatrzymano 18 nielegalnych imigrantów.
"Oprócz tych kontroli, na które się natykamy, nie ma większych niedogodności. Prace rolnicze przebiegają bez zakłóceń, my się przemieszczamy w obrębie naszych pól bez najmniejszych problemów" - mówi Jacek Słoma.
Sokólscy policjanci musieli użyć służbowej broni w trakcie zatrzymania busa. Okazało się, że kierowca przewoził osoby nielegalnie przebywające w Polsce. Kiedy próbował uciec, potrącił jednego z funkcjonariuszy.