Radio Białystok | Wiadomości | 434 próby nielegalnego przekroczenia granicy; 12 zatrzymanych za pomocnictwo
W niedzielę (3.10) strażnicy graniczni odnotowali 434 próby nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Zatrzymali 16 Irakijczyków, którzy przeszli granicę wbrew prawu, a pozostałym próbom zapobiegli. 12 cudzoziemców zostało ponadto zatrzymanych za pomocnictwo w nielegalnej migracji.
"Wczoraj tj. 03.10 funkcjonariusze SG odnotowali 434 próby nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Zatrzymano 16 ob. Iraku, pozostałym próbom zapobieżono. Za pomocnictwo zatrzymano aż 12 cudzoziemców: 5 ob. Ukrainy oraz ob. Białorusi, Gruzji, Tunezji, Turcji, Bułgarii i 2 ob. Niemiec" - podała Straż Graniczna w poniedziałek na Twitterze.
Od sierpnia Straż Graniczna udaremniła ponad 10 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, a 1,5 tys. osób zostało zatrzymanych w głębi kraju i przewiezionych do ośrodków dla uchodźców. Tylko we wrześniu 7535 razy próbowano sforsować granicę między naszym krajem a Białorusią.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią - w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego - obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. W czwartek wieczorem Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o 60 dni. W piątek (1 października) w Dzienniku Ustaw opublikowane zostało rozporządzenie prezydenta w tej sprawie.
Funkcjonariusze Straży Granicznej udzielili pomocy dzieciom, przetrzymywanym w Michałowie - twierdzi wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Wąsik.
"Trzeba, żeby cały świat demokratyczny popatrzył na sytuację na Białorusi, zrozumiał, że jest przestępca, któremu udzielono głosu w CNN. Poprzez amerykańską telewizję terrorysta zaczął mówić" - zwraca uwagę były minister kultury Białorusi.
Na trzy miesiące trafił do aresztu 42-letni Gruzin przewożący busem migrantów, który w trakcie próby ucieczki potrącił policjanta - podała podlaska policja. Zdarzenie miało miejsce w czwartek w Wojnachach koło Sokółki.