Radio Białystok | Wiadomości | Ponad 7 lat więzienia grozi 28-latkowi, który w Kolnie miał ukraść katalizator z samochodu
Ponad 7 lat więzienia grozi mężczyźnie, który miał ukraść katalizator z jednego z samochodów w Kolnie. 28-latek uciekając przed policją rozbił samochód na jednym z drzew kilkadziesiąt kilometrów dalej. Okazało się, że ma sądowy zakaz kierowania pojazdami. Dodatkowo funkcjonariusze znaleźli przy nim narkotyki.
O kradzieży katalizatora z samochodu w Kolnie policjantów poinformowali przechodnie. Mundurowi ustalili markę i numery rejestracyjne samochodu oraz to, że auto odjechało w kierunku Pisza.
W związku z tym mundurowi przekazali tę informację kolegom z tamtej komendy. Niespełna pół godziny później, na jednej z ulic w Piszu, zauważyli oni poszukiwanego opla. Kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania. Po kilkunastokilometrowym pościgu swoją jazdę zakończył na drzewie. Okazało się, że za kierownicą osobówki siedział 28-letni mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego
- mówi rzecznik podlaskiej policji podinsp. Tomasz Krupa.
W samochodzie 28-latka policjanci znaleźli m.in. skradziony katalizator.
Policjanci znaleźli też narzędzia służące do jego wycięcia. Po sprawdzeniu w policyjnym systemie wyszło na jaw, że 28-latek ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do listopada 2023 roku, a jego auto nie posiadało aktualnych badań technicznych. Kolneńscy policjanci znaleźli w jego bieliźnie zawiniątko foliowe z zawartością suszu. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że zabezpieczona substancja to marihuana. Policjanci ustalili, że 28-latek był już karany za oszustwa
- dodaje podinsp. Tomasz Krupa.
Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży w warunkach recydywy i posiadania środków odurzających. Odpowie również za niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz kierowanie pomimo obowiązującego zakazu.