Ekolodzy nie chcą kolejowej obwodnicy Białegostoku przez Puszczę Knyszyńską

Pismo wysłano do prezesa spółki PKP PLK. Trafiło również do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Ministerstwa Infrastruktury i przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce.

Spółka PKP PLK ma do wyboru pięć wariantów przebiegu północnej kolejowej obwodnicy Białegostoku. Organizacje ekologiczne apelują, żeby kolejarze nie brali pod uwagę dwóch wariantów najdalej wysuniętych na północ od Białegostoku. Wchodzą one bowiem w obszar Puszczy Knyszyńskiej i Natura 2000. Według ekologów przecinają również znikające z naszego krajobrazu tereny podmokłe i puszczańskie rzeki w tym strumienia Hatka, Kulikówka i rzekę Czarna.

W apelu czytamy, że proponowane warianty oznaczają wycinkę lasu nawet o długości 20 kilometrów. Według przyrodników na trasie tych wariantów lub w bezpośrednim sąsiedztwie występują zagrożone i chronione gatunki kilkunastu ptaków, jak jarząbek, sóweczka czy bielik i orlik krzykliwy.

Przyrodnicy proponują, żeby inwestycję zlokalizować jak najbliżej Białegostoku lub wręcz w samym mieście - pod Trasą Generalską, żeby z kolei korzystało jak najwięcej mieszkańców.

Pod apelem podpisali się przedstawiciele 15 organizacji:

1. Centrum Ochrony Mokradeł

2. Client Earth - Prawnicy dla Ziemi

3. Fundacja dla Biebrzy

4. Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze

5. Fundacja Dzika Polska

6. Fundacja Greenmind

7. Fundacja Las Naturalny

8. Fundacja Siła Lasu

9. Jaki będzie las

10. Komitet Ochrony Orłów

11. Klub Gaja

12. Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków

13. Pracownia na rzecz Wszystkich Istot

14. Stowarzyszenie MOST

15. Towarzystwo Przyrodnicze Dubelt

Kolejarze szacują, że w pierwszym kwartale przyszłego roku uda się wybrać jeden wariant przebiegu obwodnicy Białegostoku. Nowa linia kolejowa ma połączyć tory z Sokółki z torami w stronę Ełku. Prace budowlane mogłyby się rozpocząć w 2027 roku.

| red: bs