Radio Białystok | Wiadomości | Nastolatek spieszył się do koleżanki - stracił prawo jazdy
127 km/h jechał przez miasto, w miejscu, gdzie dopuszczalna była prędkość 70 km/h 18-letni kierowca zatrzymany przez policję w Białymstoku. Okazało się, że chłopak ma prawo jazdy od czterech miesięcy. Stracił je na trzy, do tego zapłacił mandat i dostał dziesięć punktów karnych.
Jazdę 18-latka zarejestrował nieznakowany policyjny radiowóz tzw. grupy Speed, czyli policjantów pilnujących bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Chłopak jechał Trasą Niepodległości, czyli obwodnicą miejską, gdzie dopuszczalna prędkość to 70 km/h. Odnotowana przez policjantów prędkość volkswagena, za którego kierownicą siedział młody kierowca, to 127 km/h.
Jak widać na opublikowanym w czwartek przez policję nagraniu, na drodze był spory ruch, do tego padał deszcz. Zatrzymany tłumaczył, że jechał tak szybko, bo spieszył się do koleżanki. Za przekroczenie prędkość w obszarze zabudowanym o 57 km/h młody kierowca stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Do tego policjanci ukarali go mandatem, dostał też dziesięć punktów karnych.
Policja przypomina, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków. Od początku roku na drogach w Podlaskiem doszło z tego powodu do 49 wypadków, w których 21 osób zginęło, a 46 zostało rannych. Od stycznia do sierpnia ponad tysiąc kierowców straciło prawa jazdy za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym.
Rząd w trybie obiegowym przyjął projekt noweli Prawa o ruchu drogowym, który przewiduje m.in. podwyższenie maksymalnej wysokości grzywny za wykroczenia drogowe do 30 tys. zł - poinformowało Ministerstwo Infrastruktury. Zmiany mają pozwolić na skuteczniejszą walkę z niebezpiecznymi kierowcami.
Wysokość składki OC uzależniona od liczby punktów karnych; kasowanie punktów po upływie 2 lat, a także zaostrzenie kar m.in. w przypadku prowadzenia auta po pijanemu - to tylko niektóre założenia zmian w zakresie ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, które przyjęła we wtorek (13.07) rada ministrów. Założenia zmian zostały przedłożone przez ministra infrastruktury.
Jechał zbyt szybko, nie zatrzymał się do kontroli i uciekał przed policjantami. Teraz dwudziestosiedmiolatkowi grozi do pięciu lat więzienia.
Niespełna miesiąc cieszył się prawem jazdy 18-latek, który po Białymstoku jechał samochodem z prędkością blisko 160 km/h.