Radio Białystok | Wiadomości | Działacze Polski 2050 mają pomysł na powtórne wykorzystanie wody z białostockich basenów
Woda z białostockich pływalni miejskich powinna być powtórnie wykorzystywana. Tak uważają podlascy działacze Stowarzyszenia Polska 2050.
Po wymianie, zamiast trafiać do kanalizacji, woda miałaby służyć do podlewania zieleni i czyszczenia ulic.
- Rozwiązanie ma wspomóc ograniczenie zużycia wody. Nie niesie negatywnych skutków dla środowiska i jest z sukcesem wykorzystywane w innych miastach. Taka woda może być użyta do podlewania roślin w naszym mieście, a także do zasilania sprzętu wykorzystywanego do oczyszczania miasta. Sam proces dechloracji nie jest skomplikowany ani kosztowny i może być przeprowadzony względnie szybko - mówi wicelider Stowarzyszenia Polska 2050 w Białymstoku Maciej Dybowski.
Ekologiczne rozwiązanie ma także przynieść oszczędności w budżecie Białegostoku. Aby tak się stało, musi być wprowadzone systemowo - podkreśla radny miejski Maciej Biernacki.
- My nie chcemy jednorazowo podejść do tematu, tylko chcielibyśmy systemowo zmienić sposób myślenia o wodzie w basenach. To są miliony litrów rocznie, które trafiają do kanalizacji, a mogłyby być użyte jeszcze raz. Chcielibyśmy, by w umowach z firmami do oczyszczania miasta czy też dbania o zieleń miejską były takie zapisy, żeby to już na nich spoczywał obowiązek wykorzystania tej wody - wyjaśnia Maciej Biernacki.
Działacze Polski 2050 złożyli interpelację do prezydenta Białegostoku w tej sprawie. Podobne rozwiązania są stosowane m.in. w Warszawie, Sopocie czy Poznaniu.
W Białymstoku brakuje rzecznika osób z niepełnosprawnościami – apelują miejscy radni Polski 2050 i proszą prezydenta o uzupełnienie wakatu na tym stanowisku.
W Parku Planty powinna powstać tężnia solankowa - o złożeniu takiego wniosku do prezydenta Białegostoku poinformowali w czwartek (10.06) radni Ruchu Polska 2050.
Chcą, by w Białymstoku była możliwość ustawienia większej liczby ogródków gastronomicznych. Z taką interpelacją wystąpili do prezydenta miasta radni Ruchu Polska 2050. Pomysł popierają radni PiS-u, a urzędnicy odpowiadają, że każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie.