Radio Białystok | Wiadomości | Nie wchodźmy do wody po spożyciu alkoholu, pilnujmy dzieci - apelują ratownicy
Podlascy policjanci i ratownicy wodni po raz kolejny apelują o bezpieczny wypoczynek nad wodą. Tylko w ostatni weekend w lokalnych akwenach utonęły trzy osoby.
Funkcjonariusze ustalili, że wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Wśród nich był młody mężczyzna z województwa mazowieckiego, którego ciało ratownicy wyłowili z Narewki w Białowieży w poniedziałek (12.07) rano.
Dlatego policjanci znowu apelują, by pod żadnym pozorem nie wchodzić do wody po spożyciu alkoholu. Ratownik wodny BOSiR Jacek Borowski podkreśla też, że ważne jest, aby rodzice nigdy nie spuszczali z oczu dzieci.
- Nawet na sekundę nie można stracić z pola widzenia swojego dziecka, bo to może kosztować jego życie. Do takiej historii doszło ostatnio na plaży w Dojlidach, gdzie jeden z ratowników zauważył, jak chłopiec przepłyną do strefy dla osób umiejących pływać, stracił grunt pod nogami i zaczął się topić. Na szczęście doświadczenie podpowiedziało, że może dojść do nieszczęścia i ratownik uratował chłopca. Okazało się, że właśnie mama tego dziecka na chwilę straciła syna z oczu - opisuje ratownik Jacek Borowski.
Ratownik podkreśla, że w razie akcji ratunkowej należy przede wszystkim powiadomić służby, a potem próbować ratować osobę, która się topi, ale trzeba to robić umiejętnie.
- Przede wszystkim nie powinniśmy zbliżać się do takiej osoby, bo sami możemy przypłacić to życiem. Należy wykorzystać coś, by skrócić dystans pomiędzy tą osobą a brzegiem - może być to ubranie, lina, kij. W taki sposób można probować pomóc. Przydać się mogą też wszelkie dmuchańce, które przynosimy nad wodę - materace, kółka. To też może uratować czyjeś życie - dodaje Jacek Borowski.
Od początku roku w województwie podlaskim utonęło 16 osób.
Ważne numery telefonów nad wodą: