Radio Białystok | Wiadomości | Łomżyńscy policjanci pomogli wydostać z auta osiemnastomiesięczne dziecko
Osiemnastomiesięczne dziecko pomogli wydostać z samochodu łomżyńscy policjanci. Musieli się spieszyć, bo auto bardzo szybko się nagrzewało.
Na miejscu była mama dziecka, ale nie mogła otworzyć samochodu, bo kluczyki były w środku auta - mówi Justyna Janowska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
Dyżurny łomżyńskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na parkingu przy ulicy Spółdzielczej w Łomży dziecko osiemnastomiesięczne zostało zatrzaśnięte w samochodzie wraz z kluczykami. Policjanci ustalili, że do tej sytuacji doszło przypadkowo - dziecko siedziało w foteliku a zamek automatycznie się zablokował i zamknęły się drzwi. Mundurowi natychmiast zadzwonili po pomoc drogową i już po kilku minutach dziecko było bezpieczne i trafiło pod opiekę swojej mamy
- mówi Justyna Janowska.
Dziecku na szczęście nic się nie stało, ale policjanci proszą o ostrożność. Zwłaszcza, że wiele samochodów automatycznie zatrzaskuje zamki w drzwiach.
Pamiętajmy też, że kiedy zauważymy dziecko w zamkniętym i nagrzanym samochodzie, powinniśmy od razu interweniować. Musimy zadzwonić pod numer alarmowy 112 i - jeżeli to konieczne - możemy wybić szybę w aucie.
O nieszczęśliwym zbiegu okoliczności może mówić matka 6-miesięcznego dziecka, która zatrzasnęła niemowlę wraz z kluczykami w samochodzie. Monieccy policjanci musieli wybić szybę w fordzie i wydostali chłopca. Dzięki szybkiej reakcji dziecko bezpiecznie trafiło pod opiekę mamy.
Siemiatyccy policjanci wybili szybę w samochodzie i uwolnili 1,5-rocznego chłopczyka zamkniętego w rozgrzanym pojeździe. Malec wziął do ręki pilota i niefortunnie zamknął samochód tak, że jego mama nie była w stanie otworzyć drzwi.
Nie zostawiajmy dzieci w samochodzie w czasie upałów - apelują policjanci.