Radio Białystok | Wiadomości | Z powodu pandemii wiele pań zgłasza się do lekarza z zaawansowanym rakiem
Z powodu pandemii wiele pań trafiających np. do Uniwersyteckiego Centrum Onkologii w Białymstoku ma zaawansowany nowotwór, dlatego z okazji przypadającego 8 maja Światowego Dnia Świadomości Raka Jajnika lekarze apelują do pań, aby zgłaszały się na badania.
W sobotę (08.05) pracownicy Uniwersyteckiego Centrum Onkologii (UCO) i wolontariuszki ze Stowarzyszenia Eurydyki będą w centrum Białegostoku informować o tym kobiety i zachęcać do badań.
Uniwersyteckie Centrum Onkologii działa w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku. Są tam leczone pacjentki z różnymi nowotworami narządów płciowych.
Koordynator UCO prof. Paweł Knapp powiedział w czwartek na konferencji prasowej, że ginekolodzy onkolodzy oceniają, że sytuacja jest poważna, że można wręcz mówić o "krzyku rozpaczy".
To co się w chwili obecnej dzieje u mnie w centrum, bezpośrednio wynika z faktu, że nasze społeczeństwo bardzo wystraszyło się epidemii. Nie możemy się temu dziwić. Nawet my lekarze często nie wiedzieliśmy, jak mamy się zachowywać, te mechanizmy się w chwili obecnej usystematyzowały, natomiast przez to krzywa nowotworów absolutnie poszła do góry
– powiedział Paweł Knapp.
Trafiają do nas pacjentki z bardzo zaawansowanymi nowotworami, które często są już nieoperacyjne. Są to kobiety, które by mogły jeszcze wiele lat żyć, a my niewiele możemy im zaoferować jeżeli chodzi o leczenie
– dodała rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego Katarzyna Malinowska-Olczyk.
Prof. Paweł Knapp podkreślił, że jedna piąta nowotworów u pacjentek w UCO to nowotwory właśnie nieoperacyjne, zaawansowane, a to dla lekarzy trudne, bo nie mogą wtedy oferować operacji.
Zostaje nam radio-, chemioterapia, też jakieś narzędzia, którymi możemy się posługiwać, ale w onkologii, a szczególnie w ginekologii onkologicznej, bardzo istotnym elementem jeśli chodzi o raka jajnika jest zabieg operacyjny
– powiedział Paweł Knapp. Dodał, że na przykład rak szyjki macicy, wcześnie wykryty w trakcie badań profilaktycznych (cytologia), jest wyleczalny.
Nie ma jednak badań profilaktycznych, które by wykrywały na wczesnym etapie raka jajnika.
Opieramy się tylko na objawach, które pojawiają się bardzo późno. Dlatego apel, w tym zbliżającym się dniu świadomości raka jajnika, żeby kobiety przychodziły przynajmniej raz w roku do ginekologa
– podkreślił Paweł Knapp.
Lekarze mówią, że rzadsze wizyty u ginekologa to raczej problem pań po 50. roku życia, ale nowotwór dotyka pacjentki w różnym wieku. Knapp podał przykład 19-latki, której w UCO usunięto 25 centymetrowy guz nowotworowy z jamy brzusznej, czy 36-latki, która zmarła na raka jajnika. Dlatego lekarze apelują, aby o wizytach u ginekologa pamiętały panie w każdym wieku.
Pracownicy UCO i wolontariuszki ze Stowarzyszenia Eurydyki będą przypominać o tym paniom w sobotę w trakcie akcji informacyjnej na ulicach w centrum Białegostoku i zachęcać ich, aby umówiły się na wizytę i poszły do ginekologa. Będą zwracać uwagę, że każda kobieta przynajmniej raz w roku powinna na taką wizytę pójść.
"Jeżeli pani przyzna nam się, że nie była 4,5, 6 lat u ginekologa, dostanie od nas zaproszenie do Uniwersyteckiego Centrum Onkologii na kontrolne badanie. Będzie mogła przyjść tutaj się zbadać, po wcześniejszym umówieniu się" – dodała Malinowska-Olczyk.