Radio Białystok | Wiadomości | W jednym z mieszkań w Łomży policjanci znaleźli blisko 300 g marihuany
Prawie trzysta gramów marihuany znaleźli policjanci w jednym z mieszkań w Łomży.
Jak mówi Justyna Janowska z Komendy Miejskiej Policji, to efekt pracy "kryminalnych". Według ich ustaleń w mieszkaniu, które odwiedzili, mężczyzna miał przechowywać znaczną ilość narkotyków.
Drzwi mundurowym otworzyła starsza kobieta informując, że jej syn przebywa obecnie w hajnowskim szpitalu i że to na pewno jakaś pomyłka. Niestety, wbrew zapewnieniom kobiety, przypuszczenia policjantów potwierdziły się. W pokoju trzydziestodziewięciolatka, w szafce na ubrania i kosmetyczce, znaleźli susz roślinny oraz wagę jubilerską. Policjanci zabezpieczyli blisko 270 gramów marihuany
- mówi Justyna Janowska.
Łomżyńscy policjanci poprosili o pomoc kolegów z Hajnówki. I to oni zatrzymali trzydziestodziewięciolatka.
Właściciel niecodziennego znaleziska został zatrzymany przez hajnowskich policjantów .Mężczyzna ostatecznie trafił do łomżyńskiej Komendy, gdzie usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności
- dodaje Justyna Janowska.
Na kary sześciu i pięciu lat więzienia skazał w środę (14.04) Sąd Apelacyjny w Białymstoku dwóch mężczyzn m.in. za produkcję amfetaminy i marihuany na dużą skalę. Kary są nieco niższe niż w pierwszej instancji, bo sąd uznał, że nie była to działalność zorganizowanej grupy przestępczej.
Narkotyki warte ponad 160 tys. zł i sprzęt do ich uprawy znaleźli białostoccy policjanci.
Podejrzeń odnośnie do kierowcy volkswagena mundurowi nabrali, gdy ten zaczął jechać autem od krawędzi do krawędzi jezdni. Musieli ruszyć za nim w pościg, bo mężczyzna nie chciał się zatrzymać. Po kilkuset metrach mieszkaniec powiatu sejneńskiego wiedząc, że nie uda mu się uciec, unieruchomił auto.